Klaudia Syguła pokonała Alekseevą. Pierwszy triumf w UFC

Choć Klaudia Syguła była skazywana na pożarcie, to jednak sprawiła sensację. Na pełnym dystansie pokonała Rosjankę Irinę Alekseevą, odnosząc pierwsze zwycięstwo w organizacji UFC w swojej karierze. Polka momentami totalnie zdominowała rywalkę. Widzieli to sędziowie, którzy nie mieli żadnych problemów z typowaniem wyniku. Klaudia Syguła wygrała jednogłośną decyzją sędziów i potwierdziła, że w UFC chce zostać na dłużej.

Świetna walka w wykonaniu Syguły

Klaudia Syguła (7-2-0, 2 KO, 1 Sub) w UFC debiutował w listopadzie 2024 roku. W swojej pierwszej walce dała się jednak zaskoczyć i w drugiej rundzie przez TKO przegrała z Brytyjką Melissą Mullins (7-2-0, 4 KO). Po kilku miesiącach dostała kolejną szansę. Tym razem wyzwanie wydawało się jeszcze trudniejsze, ponieważ Polka mierzyła się z faworyzowaną Rosjanką Iriną Alekseevą (5-3-0, 1 KO, 2 Sub). Walka odbyła się w azerskim Baku. 

Od początku ton rywalizacji nadawała Klaudia Syguła. Polka nie przestraszyła się rywalki i imponowała przygotowaniem fizycznym oraz kombinacjami w stójce. W ten sposób zyskiwała cenne punkty. W pierwszej rundzie Rosjanka znalazła się w tarapatach, jednak dotrwała do końca. W drugiej do ataku ruszyła Alekseeva, jednak na to czekała Polka. Klaudia Syguła zdawała się kontrolować sytuację i prowadziła na kartach punktowych. W trzeciej rundzie Alekseeva napierała jeszcze mocniej. Polka jednak pokazała moc. Zadawała silne ciosy i w pewnym momencie Rosjanka przyklęknęła. Aż szkoda, że Klaudia Syguła tego nie wykorzystała i nie skończyła walki przed czasem. Pod koniec trzeciej rundy zanotowała jeszcze efektowne obalenie, czym przypieczętowała zwycięstwo. Sędziowie byli jednomyślni. Polka wygrała, a wszyscy punktowali 30-27.

Klaudia Syguła buduje pozycję w UFC

Efektowne i dla wielu ekspertów nieco zaskakujące zwycięstwo Klaudii Syguły w Baku z pewnością pomoże jej w budowaniu pozycji w największej organizacji MMA na świecie. Polkę czeka teraz zasłużony odpoczynek i już niedługo powinniśmy poznać jej kolejną rywalkę. Liczymy na to, że Klaudia Syguła pójdzie za ciosem i będzie odnosiła kolejne zwycięstwa. W Baku udowodniła, że drzemie w niej wielki potencjał.