Reprezentant Polski 19-letni Jan Habdas zdobył brązowy medal Mistrzostw Świata Juniorów w skokach narciarskich, które odbywają się w kanadyjskim Whistler. Zawodnik, który w tym sezonie startował już w Pucharze Świata, złoto przegrał zaledwie o 1,6 punktu. Po pierwszej serii na podium znajdował się jeszcze 16-letni Kacper Tomasiak, jednak ostatecznie skończył zmagania na czwartej pozycji.
Pierwszy medal Polaków w Whistler
Jeszcze przed rozpoczęciem zmagań w kanadyjskim Whistler liczyliśmy na dobrą formę Jana Habdasa. W sprzyjających okolicznościach mógł włączyć się do walki o medal i tak też się stało podczas konkursu rozgrywanego na skoczni HS104. W pierwszej serii młody reprezentant Polski skoczył 96 metrów i zajmował drugie miejsce za Finem Vilho Palosaarim, do którego tracił 1,1 punktu. Na trzecim miejscu plasował się Kacper Tomasiak, który skoczył 92,5 metra. W czołowej dziesiątce oglądaliśmy jeszcze Klemensa Joniaka (8.) i Marcina Wróbla (10.).
W drugiej serii Jan Habdas skoczył 94,5 metra, co pozwoliło mu na wywalczenie brązowego medalu mistrzostw świata juniorów. Taką samą odległość osiągnął Kacper Tomasiak, który spadł na czwarte miejsce i był o włos od medalu. Mistrzem świata został Fin Palosaari, a przed Polaków wskoczył jeszcze Austriak Jonas Schuster, który w drugiej serii skoczył aż 98 metrów. Marcin Wróbel skończył zmagania na 9. miejscu, a Klemens Joniak był 16. W konkursie oglądaliśmy kilku skoczków znanych z Pucharu Świata, w tym m.in. Daniła Wasiljewa z Kazachstanu, czy też Erika Belshawa ze Stanów Zjednoczonych.
Pierwszy medal od 9 lat
Brąz zdobyty przez Jana Habdasa jest pierwszym polskim medalem mistrzostw świata juniorów od 9 lat. Jednocześnie to 13. medal dla biało-czerwonych w historii, a szósty zdobyty w konkursach indywidualnych. Jako ostatni na podium stawał Jakub Wolny, który w 2014 roku został mistrzem świata juniorów. Dziesięć lat wcześniej taki wynik osiągnął Mateusz Rutkowski, a medale w konkursach indywidualnych zdobywali jeszcze Maciej Kot (2009), Aleksander Zniszczoł (2012) i Klemens Murańka (2013). Dobre indywidualne występy biało-czerwonych dają nadzieję na walkę o medal w sobotnim konkursie drużynowym.