Dawid Kubacki w zaskakujących okolicznościach zrezygnował ze startu w konkursie Pucharu Świata w Vikersund. Teraz poznaliśmy tego przyczynę. Żona naszego skoczka Marta trafiła do szpitala z powodu poważnych problemów kardiologicznych. Jej stan jest ciężki, a Dawid Kubacki czym prędzej wrócił do Polski, aby wspierać żonę i swoje dzieci w tej sytuacji. Poinformował także o tym, że to dla niego koniec obecnego sezonu. W tej sytuacji to jedyna słuszna decyzja.
Nieoczekiwana absencja w Vikersund
Do ostatniego konkursu cyklu Raw Air Dawid Kubacki pozostawał w walce o miejsce na podium turnieju. Wciąż zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Nieoczekiwanie przed ostatnim konkursem w Vikersund szybko się spakował i wrócił do Polski. Przed ponad dobę powód tego wyjazdu był nieznany. Ostatecznie nieoczekiwana i nagła absencja Dawida Kubackiego w Vikersund spowodowana była problemami osobistymi. Jego żona Marta Kubacka trafiła do szpitala z problemami kardiologicznymi, a jej stan określany jest jako ciężki.
Walka o życie żony Dawida Kubackiego
Dawid Kubacki wrócił do Polski, aby wspierać swoją żonę w tej trudnej sytuacji. Lekarze wciąż walczą o jej życie, a sam skoczek za pośrednictwem mediów potwierdził, że Marta Kubacka znajduje się w rękach dobrych specjalistów. Na ten moment brakuje szczegółowych informacji, jednak nie to jest najważniejsze. Trwa walka o życie żony naszego utytułowanego skoczka narciarskiego, a słowa wsparcia płyną z całego świata. Słowa otuchy przesłał już m.in. Norweg Halvor Egner Granerud, czyli tegoroczny zwycięzca Kryształowej Kuli.
Koniec sezonu
Już wiadomo, że dla Dawida Kubackiego to koniec obecnego sezonu, który pod względem sportowym był całkiem udany. Najważniejsze jest jednak zdrowie i życie bliskich i w tych trudnych chwilach obowiązkiem Kubackiego jest bycie przy żonie Marcie, a także swoich małych córeczkach. Trzymamy kciuki za to, aby walka o życie Marty Kubackiej zakończyła się sukcesem, a rodzina już niedługo znów była w komplecie.