Niestety parze deblowej Alicja Rosolska i Erin Routliffe z Nowej Zelandii nie udało się wygrać turnieju WTA 500 Sankt Petersburg Ladies Trophy 2022. W wielkim finale polsko-nowozelandzki duet musiał uznać wyższość faworyzowanych Anny Kalinskaji z Rosji oraz Catty McNally ze Stanów Zjednoczonych. Mecz był bardzo wyrównany i zakończył się dopiero w trzecim, decydującym secie. Awans do finału Alicji Rosolskiej można uznać za spory sukces 36-letniej tenisistki i dobry prognostyk przed kolejnymi startami w tym roku.
Zabrakło niewiele
Przed rozpoczęciem pojedynku finałowego w roli faworytek stawiane były młodsze Anna Kalinskaja i Catty McNally. Ostatecznie potwierdziło się to również na korcie, choć mecz był niezwykle zacięty i do wyłonienia wygranych potrzebny był trzeci set rozgrywany w formule tie-breaka. Amerykanka Catherine McNally zajmuje obecnie 16. miejsce w rankingu deblowym WTA, a jej deblowa partnerka Anna Kalinskaja jest w nim na 92. miejscu.
Zgodnie z oczekiwaniami pierwszego seta pewnie wygrały faworytki. Zakończył się on wynikiem 6:3 i miał dość nieoczekiwany przebieg, ponieważ aż 7 z 9 gemów zakończyło się w nim przełamaniem. Zdecydowanie bardziej wyrównany był drugi set finału, w którym obie pary dużo lepiej spisywały się w swoich gemach serwisowych. Ostatecznie oglądaliśmy po jednym przełamaniu z każdej strony i o wszystkim miał zadecydować tie-break. Tego lepiej rozegrały Alicja Rosolska i Erin Routliffe, które wykorzystały drugą piłkę setową i ostatecznie wygrały 7:5. O losach finału miał zadecydować dodatkowy set grany w formule tie-breaka do 10. punktów. Tego zdecydowanie lepiej rozpoczęły Rosjanka i Amerykanka, które wyszły na prowadzenie 5:0 i nie oddały go do samego końca. Set zakończył się wynikiem 10:4 i to Kalinskaja i McNally mogły cieszyć się ze zwycięstwa w turnieju WTA 500 Sankt Petersburg Ladies Trophy 2022.
Alicja Rosolska/Erin Routliffe – Anna Kalinskaja/Catt McNally 1:2 (3:6, 7:6, 4:10)