W tegorocznej edycji Wimbledonu Alicja Rosolska tworzy parę deblową z Nowozelandką Erin Routliffe. Zawodniczki są rozstawione z numerem 11. i w pierwszej rundzie bez większych problemów pokonały rumuńsko-ukraiński duet Irina Begu i Anhelina Kalinina. Spotkanie zakończyło się w dwóch setach i polsko-nowozelandzka para już może przygotowywać się do meczu w drugiej rundzie, gdzie prawdopodobnie zmierzy się z Amerykankami Catherine Harrison i Sabriną Santamaria.
Nerwowy początek faworytek
Alicja Rosolska i Erin Routliffe występują wspólnie już od jakiegoś czasu i na swoim koncie mają znaczące sukcesy deblowe. W tegorocznym Wimbledonie są rozstawione z numerem 11. i na pewno stać je na to, by dojść do kluczowych etapów rozgrywek. W pierwszej rundzie miały teoretycznie łatwe zadanie, ponieważ naprzeciwko stanęły mniej doświadczone deblistki Irina Begu i Anhelina Kalinina. Kurs w zakładach bukmacherskich STS na zwycięstwo polsko-nowozelandzkiego duetu wynosił 1.55. Od początku meczu jednak zapowiadało się na małą niespodziankę. Po stracie gema Alicja Rosolska i Erin Routliffe przegrywały już 1:3, na szczęście chwilę później zanotowały przełamanie zwrotne. Do końca pierwszej partii odebrały jeszcze jeden serwis rywalkom i ostatecznie wyszły na prowadzenie 1:0.
Drugi set pod kontrolą
Początek drugiego seta był bardziej wyrównany, ponieważ obie pary pilnowały swojego serwisu. Tak było do stanu 2:2, po czym Alicja Rosolska i Erin Routliffe dwukrotnie przełamały rywalki i wyszły na prowadzenie 5:2. Było wiadomo, że tylko kataklizm może odebrać im upragniony awans do drugiej rundy. Ten nie nadszedł, a rywalki było stać tylko na odrobienie jednego straconego podania. Drugi set również zakończył się wynikiem 6:4 na korzyść polsko-nowozelandzkiego duetu i Alicja Rosolska i Erin Routliffe zameldowały się w drugiej rundzie turnieju deblowego na Wimbledonie. Tam najprawdopodobniej zagrają z amerykańską parą Catherine Harrison i Sabrina Santamaria.
Alicja Rosolska/Erin Routliffe (POL/NZL) – Anhelina Kalinina/Irina Camelia Begu (UKR/ROU): 6:4, 6:4