Magda Linette w środę 29 czerwca zakończyła swój udział w singlowym turnieju Wimbledonu, a dzień później odpadła również w deblu. Na angielskich kortach występowała w parze z Bernardą Pera i dość nieoczekiwanie odpadły one już w pierwszej rundzie. Pogromczyniami polsko-amerykańskiego duetu okazały się Francuzki Alize Cornet i Diane Parry. Co ciekawe, Alize Cornet to rywalka Igi Świątek w trzeciej rundzie turnieju singlowego.
Pierwszy set do zapomnienia
Przed meczem większe szanse na awans dawano parze Magda Linette i Bernarda Pera. Kurs na ich zwycięstwo w zakładach bukmacherskich STS wynosił 1.65. Niestety od pierwszych piłek na korcie widzieliśmy dominację Francuzek. Polka i Amerykanka wyglądały na zagubione i nie mogły znaleźć odpowiedniego rytmu gry. Od początku przewagę zyskały Alize Cornet i Diane Parry. Bardzo szybko zrobiło się 3:0 z przewagą przełamania. Wówczas jedynego gema w tym secie zdobyły Magda Linette i Bernarda Pera. Kolejne trzy znów były na korzyść Francuzek, które nieoczekiwanie pierwszą partię wygrały aż 6:1.
Przebudzenie w drugiej partii i porażka w trzeciej
Wysoka porażka w pierwszym secie podziałała podrażniająco na Magdę Linette i jej deblową partnerkę. Od początku zaczęły mocno i w drugim secie zyskały przewagę przełamania. Ostatecznie do końca partii rywalkom udało się doprowadzić do remisu i o wszystkim zadecydował tie-break. Lepiej zaczęły go Polka i Amerykanka. Udało im się wygrać trzecią piłkę setową i doprowadzić do wyrównania w setach.
Trzeci set był najbardziej wyrównany i spokojny ze wszystkich. Obie pary dużą uwagę przykładały do swoich gemów serwisowych, które wygrywały z wysoką regularnością. Działo się tak do 10. gema seta. Wówczas nieoczekiwanie Alize Cornet i Diane Parry zyskały trzy piłki meczowe i wykorzystały pierwszą z nich. Przełamały polsko-amerykański duet i zameldowały się w drugiej rundzie turnieju gry podwójnej na Wimbledonie. Tym samym z turniejem w Anglii pożegnała się Magda Linette, która wcześniej odpadła także w singlu.