Wydawało się, że już nic nie uchroni Igi Świątek przed przedwczesnym odpadnięciem z turnieju wielkoszlemowego Roland Garros w Paryżu. Polka przegrywała już 2:5 w trzecim secie z Japonką Naomi Osaką. W dziewiątym gemie rywalka miała piłkę meczową. Iga Świątek udowodniła jednak, dlaczego jest najlepszą tenisistką świata. Odwróciła losy meczu i to ona wygrała w decydującym starciu 7:5. To jeden z najbardziej spektakularnych powrotów w kobiecym tenisie w ostatnich latach.
Wielkie emocje. Iga Świątek wyszarpała awans do III rundy Roland Garros
Już w II rundzie Roland Garros doszło do wielkiego hitu. Liderka światowego rankingu Iga Świątek (1. WTA) mierzyła się z byłą liderką i wielką mistrzynią Japonką Naomi Osaką (134. WTA). Ta wraca do tenisa po przerwie i zajmuje dalekie miejsce w rankingu, dlatego obie mogły się zmierzyć już na tym etapie turnieju. Faworytką bukmacherów była Iga Świątek, która triumfowała w Paryżu w dwóch ostatnich edycjach i chce kontynuować swoją serię. Ponadto do Roland Garros przystąpiła po wygranych w turniejach w Madrycie i Rzymie.
Pierwszy set środowego starcia z Osaką był bardzo wyrównany. Jako pierwsza przełamała Iga Świątek, jednak później rywalka doprowadziła do remisu. W 10. gemie Osaka miała piłkę na wygranie partii. Polka się obroniła i doprowadziła do tie-breaka. W nim wygrała 7:1 i wydawało się, że pójdzie za ciosem. Nieoczekiwanie drugi set był popisem podrażnionej Japonki. Iga Świątek została zdominowana pod każdym względem. Rywalka w pół godziny wygrała 6:1.
O awansie decydował trzeci set. Niestety ten fatalnie rozpoczął się dla Polki, która ze stratą przełamania przegrywała już kolejno 0:3, 1:4 i 2:5. Wydawało się, że nic nie uchroni jej przed odpadnięciem z turnieju. Jednak Iga Świątek ponownie pokazała charakter. Odrobiła stratę przełamania, broniąc piłki meczowej w dziewiątym gemie. Od stanu 2:5 wygrała pięć gemów z rzędu i odwróciła losy meczu. To Polka wygrała 7:5 i po trzech godzinach walki zameldowała się w III rundzie Roland Garros. Obie mierzyły się ze sobą po raz trzeci i Iga Świątek odniosła drugie zwycięstwo.
Iga Świątek (Polska, 1) – Naomi Osaka (Japonia) 7:6(1), 1:6, 7:5
Polka poczeka na wyłonienie kolejnej rywalki
W środę w Paryżu rozegrano dosłownie kilka spotkań. Wszystko dlatego, że przez cały dzień padał deszcz i grano tylko na dwóch kortach, gdzie jest zamykany dach. W związku z tym Iga Świątek musi poczekać na wyłonienie swojej kolejnej rywalki. W III rundzie Roland Garros zagra z Chorwatką Janą Fett (135. WTA) lub Czeszką Marie Bouzkovą (42. WTA). Bliżej awansu jest ta druga, która w przerwanym meczu prowadzi 6:2, 1:0. Dokończenie zaplanowano na czwartek 30 maja.