Jan Zieliński i Hugo Nys byli blisko awansu do półfinału turnieju ATP Masters 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. W ćwierćfinale po zaciętym boju musieli uznać wyższość rozstawionych z dwójką Hiszpana Marcela Granollersa i Argentyńczyka Horacio Zeballosa. Spotkanie zakończyło się na przewagi w super tie-breaku. Oglądaliśmy bój deblistów na najwyższym światowym poziomie. Niestety z awansu cieszą się rywale.
Wielka walka Zielińskiego i Nysa
Od początku tego sezonu Jan Zieliński i Hugo Nys z Monako potwierdzają, że należą do ścisłej czołówki najlepszych deblistów na świecie. Wspólnie wygrali już turniej ATP 500 w meksykańskim Acapulco. Później doszli do finału turnieju ATP 500 w Barcelonie. Z niej udali się wprost do Madrytu, gdzie odbywa się Mutua Madrid Open. Polsko-monakijski duet dotarł do ćwierćfinału. Tu trafili na rozstawionych z dwójką Hiszpana Marcela Granollersa i Argentyńczyka Horacio Zeballosa.
Spotkanie zaczęło się bardzo dobrze dla polsko-monakijskiego debla. Od początku oba duety pewnie wykorzystywały swoje podanie i wydawało się, że dojdzie do tie-breaka. W dziesiątym gemie mieliśmy pierwsze breakpointy. Wykorzystali je Jan Zieliński i Hugo Nys, którzy partię zakończyli 6:4. Niestety w drugim secie role się odwróciły. Tym razem zdecydowanie lepsi byli rywale. To oni rozpoczęli od dwóch szybkich przełamań i wyszli na 5:1, a seta wygrali 6:2. O awansie do półfinału decydował super tie-break. W nim jako pierwsi piłkę meczową mieli Jan Zieliński i Hugo Nys. Niestety nie wykorzystali czterech szans. Rywale byli skuteczniejsi i na przewagi wygrali 16:14. To oni zagrają w półfinale w Madrycie.
Marcel Granollers (Hiszpania, 2) / Horacio Zeballos (Argentyna, 2) – Jan Zieliński (Polska, 7) / Hugo Nys (Monako, 7) 4:6, 6:2, 16-14
Awans w rankingu deblistów
Dobra gra w Madrycie sprawi, że Jan Zieliński awansuje na 16. miejsce w rankingu deblistów ATP. Wspólnie z Hugo Nysem awansują także na piąte miejsce w zestawieniu najlepszych debli w tym roku – ATP Doubles Race. Utrzymują pozycję dającą awans do turnieju ATP Finals na zakończenie sezonu.