Jan Zieliński i Hugo Nys zafundowali swoim kibicom kolejną huśtawkę nastrojów. Po dramatycznym boju wygrali na przewagi w super tie-breaku i awansowali do półfinału turnieju Geneva Open rangi ATP 250 w Szwajcarii. W pokonanym polu pozostawili Gonzalo Escobara i Aleksandra Nedowiesowa. Polsko-monakijski duet gra w Genewie z jedynką. Teraz debliści mogą czekać na wyłonienie swoich kolejnych rywali.
Wyrównane starcie i wielkie emocje w super tie-breaku
Już w I rundzie rozstawieni z jedynką Jan Zieliński i Hugo Nys mieli spore problemy. Dopiero w super tie-breaku udało im się pokonać Czechów Tomasa Machaca i Petra Nouzę. W ten sposób odwrócili losy meczu, w którym przegrywali już 0:1. W II rundzie czekało ich kolejne wyzwanie. Tym razem mierzyli się z Ekwadorczykiem Gonzalo Escobarem i Kazachem Aleksandrem Nedowiesowem. Spotkanie od początku było bardzo wyrównane.
Lepiej w premierową odsłonę weszli Zieliński i Nys. Przełamali w czwartym gemie i po chwili prowadzili już 4:1. Wówczas za odrabianie strat wzięli się rywale. Wygrali trzy gemy z rzędu i było 4:4. Finalnie doszło do tie-breaka. Tego na przewagi 10:8 wygrała polsko-monakijska para, która broniła dwóch piłek setowych. Druga partia to jednak koncert w wykonaniu Gonzalo Escobara i Aleksandra Nedowiesowa. Wychodziło im niemal wszystko. Z drugiej strony Zieliński i Nys popełniali sporo błędów i skończyło się błyskawicznym 1:6. O awansie do półfinału w Genewie decydował super tie-break. Faworyci byli o włos od odpadnięcia. Obronili jednak aż cztery piłki meczowe i przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Wygrali 14:12 i grają dalej.
Jan Zieliński (Polska, 1) / Hugo Nys (Monako, 1) – Gonzalo Escobar (Ekwador) / Aleksandr Niedowiesow (Kazachstan) 7:6(8), 1:6, 14-12
Z kim zagrają o finał w Genewie?
Po trudnym boju Jan Zieliński i Hugo Nys mają chwilę na złapanie oddechu. Niedługo poznają swoich półfinałowych rywali. W walce o finał zawodów Geneva Open 2024 zagrają z rozstawionymi z numerem trzecim Salwadorczykiem Marcelo Arevalo i Chorwatem Mate Pavicem albo z Brytyjczykiem Julianem Cashem i Amerykaninem Robertem Gallowayem.