Bartosz Smektała okazał się najlepszy w 73. Memoriale Alfreda Smoczyka na żużlu. Już tradycyjnie przed rozpoczęciem sezonu ligowego rozegrano memoriał. Zmagania od początku stały na wysokim i równym poziomie, a do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był dodatkowy wyścig. W nim Bartosz Smektała wyprzedził Przemysława Pawlickiego i to on zgarnął cenne trofeum. Na trzecim miejscu podium w Lesznie zameldował się Australijczyk Jaimon Lidsey.
Drugi najstarszy turniej żużlowy w Polsce
Memoriał Alfreda Smoczyka w 2023 roku rozegrano już po raz 73. w historii. To sprawia, że jest to drugi najstarszy w Polsce i jednocześnie jeden z najstarszych na świecie turniejów żużlowych. Zmagania zawodników poprzedziło uroczyste uhonorowanie pamięci Alfreda Smoczyka. Kwiaty powędrowały na ręce Urszuli Plewy, czyli siostry żużlowca. Zawody rozgrywane są w Lesznie, co sprawiło, że większość z uczestników była zawodnikami Fogo Unii Leszno.
Zacięty bój o końcowe zwycięstwo
Od początku w Lesznie oglądaliśmy szybkie ściganie. Ostatecznie o końcowym zwycięstwie musiał zadecydować dodatkowy bieg, w którym wystartowali Bartosz Smektała z Fogo Unia Leszno i Przemysław Pawlicki z Enea Falubazu Zielona Góra. Obaj po standardowych biegach mieli po 13 punktów. w tym dodatkowym lepiej pojechał Bartosz Smektała, który w pełni zasłużenie sięgnął po zwycięstwo w 73. Memoriale Alfreda Smoczyka. Tym samym obronił tytuł zdobyty przed rokiem. Drugie miejsce zajął Przemysław Pawlicki, a na trzecim miejscu zawody zakończył Australijczyk Jaimon Lidsey. Tuż za podium znaleźli się m.in. Krzysztof Buczkowski, Janusz Kołodziej i Grzegorz Zengota.
Element przygotowań do sezonu
W zawodach oglądaliśmy liczne grono zawodników Fogo Unii Leszno, a także żużlowców z takich zespołów jak: Enea Falubaz Zielona Góra, Zdunek Wybrzeże Gdańsk, Arged Malesa Ostrów, Metalika Recycling Kolejarz Rawicz i ROW Rybnik. Udział w memoriale w Lesznie stanowi ważny element przygotowań do sezonu ligowego i pucharowego, który rozpocznie się już niebawem. Zawodnicy mieli okazje przetestować nowe rozwiązania technologiczne, a także sprawdzić je w sportowej rywalizacji. Wszystko po to, aby uczcić pamięć Alfreda Smoczyka.