Znakomicie rozpoczęła ten sezon Adrianna Sułek, która na co dzień rywalizuje w pięcioboju. Podczas mityngu X-Athletics we francuskim Aubiere 30 stycznia poprawiła swój rekord życiowy, a także wygrała z najlepszym tegorocznym wynikiem na świecie. To dobry prognostyk przed kolejnymi startami naszej lekkoatletki.
Start naznaczony rekordami
Adrianna Sułek bardzo dobrze będzie wspominała styczniowy start we Francji. Już w pierwszej dyscyplinie, czyli biegu na 60 metrów przez płotki pobiła swój rekord życiowy. Kolejna konkurencja to następna życiówka, tym razem w skoku wzwyż. Znakomicie przygotowana do tego sezonu 22-letnia Polka dobrze spisała się także w pchnięciu kulą, które wydaje się być jej najsłabszą konkurencją. Tu również pobiła życiówkę, dzięki czemu po 3 z 5 konkurencji była na prowadzeniu.
W pozostałych dwóch konkurencjach Adrianna Sułek także spisała się bardzo dobrze, a w biegu na 800 metrów ustanowiła kolejny rekord życiowy. Ostatecznie dało jej to zwycięstwo w mityngu, pobicie życiówki w pięcioboju, a także ustanowienie najlepszego tegorocznego wyniku w tej dyscyplinie. Wynik 4569 punktów to trzeci najlepszy wynik w historii pięcioboju kobiet w Polsce. Polka nie mogła wyobrazić sobie lepszego startu tego sezonu.
Jak poszło innym Polakom?
Podczas mityngu w Aubiere zaprezentowali się także inni Polacy. W pięcioboju kobiet 7 miejsce zajęła Paulina Ligarska, która po 3 z 5 konkurencji była nawet na podium. Wśród mężczyzn oglądaliśmy Pawła Wiesiołka i Rafała Horbowicza. Pierwszy z nich nie ukończył rywalizacji i wycofał się przed skokiem o tyczce. Rafał Horbowicz pobił swoją życiówkę i z wynikiem 5684 punktów zajął ostatecznie 6 miejsce.