Siatkarze reprezentacji Polski awansowali do półfinału Ligi Narodów 2022. W ćwierćfinale w dramatycznych okolicznościach pokonali 3:2 Iran. Za nami prawdziwy siatkarski horror i zdecydowanie najlepsze spotkanie tej fazy rozgrywek. W nagrodę w sobotę Polacy zmierzą się w półfinale z reprezentantami Stanów Zjednoczonych, a stawką tego meczu będzie awans do wielkiego finału. Drugą parę półfinałową tworzą Francuzi i Włosi.
Doskonały początek Polaków
Mecz rozpoczął się dla Polaków znakomicie. Od początku pierwszego seta zaczęli zyskiwać przewagę oraz grali na większej skuteczności. Pewność siebie biało-czerwonych przekładała się na wynik. W drugiej części partii Polacy wyszli nawet na sześciopunktowe prowadzenie, jednak do końca seta Irańczycy jeszcze je trochę zmniejszyli. Ostatecznie partia zakończyła się pewnym zwycięstwem podopiecznych Nikoli Grbicia 25:21.
Walka set za set aż do tie-breaka
Gdy wydawało się, że Polacy pójdą za ciosem, to lepiej zaczęli grać rywale. Od lat mecze Polski z Iranem stoją na wysokim poziomie i dostarczają zawodnikom i kibicom wielu emocji. Tak samo było również w czwartkowy wieczór w Bolonii. Jeszcze w drugim secie Polacy prowadzili 15:12 oraz 18:16. Niestety później przewagę zyskali Irańczycy. To oni wykorzystali swoją drugą piłkę setową i doprowadzili do remisu 1:1.
Do połowy trzeciej partii oglądaliśmy grę punkt za punkt, a wynik utrzymywał się w okolicach remisu. Wówczas wyższy bieg wrzucili Polacy, którzy od stanu 14:14 zdobyli sześć punktów z rzędu. Na tablicy wyników było 20:14 i nic złego nie mogło przydarzyć się reprezentantom Polski. Kontrolowali partię do samego końca, a na wysokiej skuteczności grali m.in. Mateusz Bieniek i Karol Kłos. Ostatecznie partia zakończyła się wynikiem 25:18 i ponownie bliżej półfinału znaleźli się Polacy.
Przewagi nie udało się potwierdzić w czwartym secie, który od początku do końca prowadzony był pod dyktando zawodników z Iranu. To oni od razu zyskali przewagę kilku punktów i nie pomagały nawet zmiany przeprowadzane przez Nikolę Grbicia. Przeciwnicy zaskoczyli biało-czerwonych, wygrali 25:16 i doprowadzili do tie-breaka.
Koncert Polaków w decydującym secie
O losach awansu do półfinału zadecydował tie-break. Był to prawdziwy popis Kamila Semeniuka, któremu wtórowali pozostali reprezentanci Polski. Zdobyliśmy pierwsze cztery punkty i z czasem zwiększaliśmy przewagę. W końcu zaczął funkcjonować blok, a punkty w ataku zdobywali Aleksander Śliwka i Bartosz Kurek. Polacy doprowadzili do wyniku 14:5 i wykorzystali jedną ze swoich piłek meczowych. Tie-break skończył się wynikiem 15:7 i to Polacy w sobotę zagrają w półfinale z Amerykanami. To w pełni zasłużony awans biało-czerwonych, których stać na zwycięstwo w tegorocznej edycji Ligi Narodów.
Polska – Iran 3:2 (25:21, 24:26, 25:18, 16:25, 15:7)