Od poniedziałku 25 lipca trwa tenisowy turniej WTA 250 w Warszawie. W środę po raz pierwszy na kort weszła liderka światowego rankingu, czyli Iga Świątek.
Pokazała, jak się to robi
Polsko-polski pojedynek był wyczekiwany od momentu, w którym organizatorzy opublikowali harmonogram rozgrywek. Tak się stało, że los już w pierwszej rundzie turnieju BNP Paribas Poland Open w Warszawie połączył Igę Świątek, czyli liderkę światowego rankingu WTA i mistrzynię Polski – Magdalenę Fręch. To bardzo interesujący pojedynek, zwłaszcza że panie, choć doskonale się znają, to jeszcze nigdy nie miały możliwości grać przeciwko sobie w oficjalnym spotkaniu.
Początek meczu był wyrównany, lecz z upływem czasu, Iga Świątek pokazała, że nie bez powodu od kilku miesięcy zajmuje pozycję liderki w światowym rankingu tenisowym kobiet. W czwartym gemie po raz pierwszy przełamała rywalkę i rozpoczęła swój koncert. Iga kontynuowała wyśmienitą grę, a co za tym idzie, zwyciężyła w dwóch setach (6:1, 6:2).
W kolejnej rundzie Świątek zagra z Rumunką Gabrielą Lee, która została sklasyfikowana na 146. miejscu w rankingu WTA. Spotkanie odbędzie się w czwartek 28 lipca.
Jak pozostałe Polki?
Zanim na kort wyszły Iga Świątek i Magdalena Fręch, o awans do kolejnej rundy walczyła Martyna Kubka. Niestety, Polka przegrała z wyżej notowaną rywalką Elisabettą Cocciaretto w dwóch setach (2:6, 3:6) i zakończyła swoją przygodę z turniejem w Warszawie. Wcześniej, bo w poniedziałek swój mecz wygrała Maja Chwalińska, która nadal czeka na kolejną rywalkę. Wyłonić ma ją pojedynek Petry Martic z Weroniką Falkowską.