Siatkarze reprezentacji Polski bez większych problemów pokonali Tunezyjczyków i zameldowali się w ćwierćfinale Mistrzostw Świata. Spotkanie od początku do końca prowadzone było pod dyktando Polaków, a rywale ani przez moment nie byli dla nich równorzędnym przeciwnikiem. Teraz przed biało-czerwonymi dużo większe wyzwanie, ponieważ w ćwierćfinale zmierzą się z mocnymi Amerykanami.
Szybkie i bezproblemowe zwycięstwo
Jeszcze przed rozpoczęciem meczu spodziewaliśmy się tego, że będzie to szybkie zwycięstwo Polaków. Tak też się stało i podopieczni Nikoli Grbicia nie mieli żadnych problemów z pokonaniem outsiderów z Afryki Północnej. W całym meczu wyrównana była tylko gra do połowy pierwszego seta. Od stanu 15:14 dla Polaków to się zmieniło. Biało-czerwoni podkręcili tempo gry, co skutkowało szybko powiększającą się przewagą. Pierwszy set zakończył się wynikiem 25:20.
W drugiej partii przewaga reprezentantów Polski była jeszcze większa. Od początku odskoczyli Tunezyjczykom i z każdą kolejną minutą wyglądali jeszcze lepiej. Bardzo dobrze spisywali się m.in.: Kamil Semeniuk, Mateusz Bieniek, Bartosz Kurek, czy też zmiennik Łukasz Kaczmarek. Drugi set zakończył się wynikiem 25:15. Trzecia i ostatnia partia tego meczu miała podobny przebieg, jednak tym razem przewaga Polaków wynosiła kilka punktów. Set zakończył się wynikiem 25:20 i Polacy pewnie zameldowali się w ćwierćfinale. Tam czeka ich trudniejsze zadanie.
Polska – Tunezja 3:0 (25:20, 25:15, 25:20)
Z Amerykanami o strefę medalową
Los chciał, że już w ćwierćfinale spotkają się jedni z faworytów do walki o medale i jedna z drużyn odpadnie. W Arenie Gliwice 8 września Polacy zagrają z Amerykanami, z którymi bez większych problemów poradzili sobie w fazie grupowej. Tym razem mecz może jednak wyglądać inaczej, ponieważ zmieni się jego stawka. Reprezentanci Stanów Zjednoczonych nie bez problemu pokonali w 1/8 finału Turków. Spotkanie zakończył tie-break. Wygrana Polaków sprawi, że awansują do strefy medalowej.