Władze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle podjęły decyzję o tym, że ich zespół nie wystąpi w zaplanowanych na grudzień Klubowych Mistrzostwach Świata. Jako triumfator Ligi Mistrzów polski zespół otrzymał zaproszenie do udziału w turnieju w roli jednego z reprezentantów Europy. Turniej rozgrywany jest w Brazylii w dniach 7-11 grudnia, gdy kalendarz ZAKSY jest bardzo napięty. W związku z tym sztab szkoleniowy w konsultacji z władzami zespołu zrezygnował z występu w Klubowych Mistrzostwach Świata.
Zdrowie zawodników jest ważniejsze
Po raz kolejny turniej rozgrywany jest w Brazylii, co nie jest zbyt korzystne z punktu widzenia europejskich drużyn. Podróż na drugi koniec świata na kilkudniowy turniej w środki sezonu ligowego zawsze wiąże się z dużym ryzykiem. To nie tylko zmiana strefy czasowe i wybicie z rytmu, ale także zwiększone ryzyko kontuzji. W obliczu tych wyzwan oraz napiętego harmonogramu pod koniec bieżącego roku, ZAKSA skupi się na rozgrywkach krajowych i Lidze Mistrzów. Tym samym zespól zmuszony został do zrezygnowania z udziału w Klubowych Mistrzostwach Świata. Tego trofeum wciąż brakuje w gablocie ZAKSY, która będzie musiała na nie jeszcze trochę poczekać. Gdyby zawody te rozgrywano w Europie, to byłaby większa szansa na to, że zobaczymy w nich najlepszych siatkarzy Starego Kontynentu i aktualnych mistrzów Polski.
Kto zagra w Klubowych Mistrzostwach Świata?
Wciąż kompletowane jest zestawienie klubów, które wezmą udział w turnieju w Brazylii. Wśród zaproszonych zespołów znajdują się: Sada Cruzeiro (mistrz Ameryki Południowej i gospodarz KMŚ), Itas Trentino (finalista Ligi Mistrzów), Paykan Tehran (mistrz Azji), Minas Tenis Clube (wicemistrz Ameryki Południowej) oraz Volei Campinas (trzecia drużyna Ameryki Południowej). Tym samym w zawodach zobaczymy tylko jedną europejską ekipę. Być może to skłoni FIVB do zastanowienia się nad sensem rozgrywanie tego typu zawodów na drugim końcu świata. Może kolejny turniej zostanie rozegrany już w Europie.