Półfinał Klubowych Mistrzostw Świata miał być rewanżem za finał ostatniej edycji Ligi Mistrzów. Niestety ponownie Łomża Industria Kielce musiała uznać wyższość FC Barcelony. W meczu rozgrywanym w Arabii Saudyjskiej kielczanie przegrali aż 28:39 i ostatecznie zagrają w niedzielę w meczu o brąz. Tam ich przeciwnikami będą szczypiorniści Al Ahly Sporting Club z Egiptu. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:00. Polski zespół stanie przed szansą na zdobycie drugiego brązowego medalu KMŚ w swojej historii.
Początek dla rozpędzonych Katalończyków
Od początku spotkania zdecydowanie lepiej wyglądali piłkarze ręczni FC Barcelony. Szybko wypracowali kilka bramek przewagi, a kielczanie nie mogli znaleźć recepty na dobrze grającą ofensywę rywali. Pod koniec pierwszej połowy polski zespół zbliżył się do Barcelony na trzy bramki, jednak dwie kolejne zdobyli Hiszpanie i do przerwy prowadzili już 16:11. Jeżeli Łomża Industria Kielce chciała włączyć się do walki o złoto Klubowych Mistrzostw Świata, to w drugiej połowie musieli zagrać zdecydowanie lepiej.
Niestety po regulaminowej przerwie obraz gry niewiele się zmienił. Pierwsze kilka minut rozgrywano gol za golem, jednak od stanu 15:20 oglądaliśmy fatalną serię w wykonaniu kielczan. Polski zespól stracił aż siedem bramek z rzędu i zrobiło się 15:27. W pewnym momencie przewaga wynosiła już 14 bramek, jednak w końcówce kielczanie trochę ją zmniejszyli. Spotkanie zakończyło się wynikiem 28:39. Przewaga jedenastu bramek pokazuje, że nie był to najlepszy mecz Łomży Industria Kielce. Zespół Tałanta Dujdszebajewa grał bez kilku graczy, jednak nie jest to wytłumaczenie. Najwięcej bramek dla kielczan zdobyli: Daniel Dujshebaev (5), Nicolas Tournat (5) i Arkadiusz Moryto (4).
Łomża Industria Kielce – FC Barcelona 28:39 (11:16)
O brąz z Al Ahly
W niedzielę 23 października szczypiorniści Łomży Industria Kielce zagrają o brąz Super Globe z egipską drużyną Al Ahly Sporting Club. Polski zespół wydaje się być faworytem tego pojedynku. W wielkim finale zagrają FC Barcelona z niemieckim SC Magdeburgiem.