Koszykarki BC Polkowice w tym sezonie Euroligi kobiet są niesamowite. Właśnie wygrały 3 z 4 rozegranych dotychczas meczu. Po nieoczekiwanej wpadce i porażce u siebie z Virtus Bologna, tym razem zrehabilitowały się w najlepszy możliwy sposób. Wygrały na wyjeździe z niepokonanym dotychczas zespołem USK Praga. Po pasjonującym meczu skończyło sie 83:30, a koszykarki z Polkowic awansowały na pozycję liderek grupy A po czterech rozegranych kolejkach. Liderkami polskiej drużyny były Stephanie Mavunga i Artemis Spanou.
BC Polkowice największą niespodzianką Euroligi
Bez wątpienia po czterech rozegranych kolejkach koszykarki BC Polkowice pracują na miano największej niespodzianki obecnego sezonu Euroligi. Wygrały już trzeci mecz. Tym razem po kapitalnym boju zwyciężyły z niepokonanymi koszykarkami USK Praga, które są jednymi z faworytek do walki o medal Euroligi. Kapitalne zawody rozegrała Stephanie Mavunga, która do 25. punktów dołożyła aż 17 zbiórek pod oboma koszami. Swoje punkty dołożyła także Greczynka Artemis Spanou, która zdobyła 18 oczek.
Niezwykle wyrównane starcie
Od pierwszych minut kibice zgromadzeni w hali w Pradze oglądali bardzo wyrównany pojedynek. Nieco lepiej w mecz weszły gospodynie, jednak koszykarki BC Polkowice prowadzone przez Karola Kowalewskiego nie dawały za wygraną. Po pierwszej kwarcie było 21:19 dla zespołu z Czech. Koszykarki USK Praga poszły za ciosem i w drugiej kwarcie prowadziły już 26:19. Wtedy przebudziły się zawodniczki z Polkowic, które systematycznie odrabiały straty. Ostatecznie do przerwy zespół z Polski niespodziewanie prowadził 42:39.
Trzecia kwarta to kapitalny początek BC Polkowice. W pewnym momencie na tablicy wyników było już 14 punktów przewagi, a wynik brzmiał 59:45. Niestety wtedy nastąpiła fantastyczna pogoń gospodyń. Nie tylko doprowadziły do remisu, ale zdołały wyjść na prowadzenie 69:65. Wydawało się, że w ostatniej kwarcie przypieczętują swoje zwycięstwo. Tak się nie stało, a ponownie do głosu doszły podopieczne Karola Kowalewskiego. Grały szczelnie w obronie i skutecznie w ataku. Ostatnia część gry to ich zwycięstwo 18:11. Dzięki temu BC Polkowice sensacyjnie wygrało 83:80 i awansowało na pozycję lidera grupy A Euroligi. Kolejny mecz w pucharach drużyna z Polski zagra 7 grudnia, gdy zmierzy się u siebie z hiszpańską Walencją.
ZVVZ USK Praga – BC Polkowice 80:83 (21:19, 18:23, 30:23, 11:18)