Remis Zagłębia Lubin w el. Ligi Europejskiej. Losy awansu rozstrzygnie rewanż

Piłkarki ręczne Zagłębia Lubin zremisowały 24:24 przed własną publicznością z chorwacką Podravką Vegeta. Spotkanie było niezwykle wyrównane, a mistrzynie Polski nie wykorzystały szansy na końcowe zwycięstwo. To pierwszy meczy III rundy eliminacji Ligi Europejskiej, a losy awansu rozstrzygną się w Chorwacji. Rewanżowy mecz w Koprivnicy już 9 grudnia. 

Do przerwy wszystko pod kontrolą

Po losowaniu większe szanse na awans dawano szczypiornistkom Zagłębia Lubin, które w zeszłym sezonie solidnie zaprezentowały się w fazie grupowej Ligi Europejskiej. Spotkanie od początku układało się po myśli podopiecznych Bożeny Karkut. Gospodynie szybko wyszły na trzybramkowe prowadzenie i na tablicy wyników było 5:2. Później do wyrównania doprowadziły zawodniczki z Chorwacji, jednak końcówka ponownie należała do mistrzyń Polski z Zagłębia Lubin. Wyszły nawet na cztery bramki przewagi, jednak ostatecznie do przerwy było 12:9. Wydawało się, że po zmianie stron przewaga polskiego zespołu będzie rosła. 

Wyrównanie w dramatycznych okolicznościach

Początek drugiej połowy potwierdzał założenia. Szczypiornistki Zagłębia Lubin szybko wypracowały kolejne bramki przewagi, a na tablicy wyników było 15:10. Od tego momentu w grze mistrzyń Polski coś się zacięło. Wiatr w żagle złapały rywalki i stopniowo odrabiały straty. Bardzo szybko zbliżyły się na różnicę jednej bramki, a następnie doprowadziły do remisu 19:19. Końcówka to mecz bramka za bramkę. W pewnym momencie piłkarki ręczne Podravka Vegeta wyszły na prowadzenie 24:23 i wydawało się, że takim wynikiem zakończy się mecz. W samej końcówce gospodynie doprowadziły do wyrównania i mecz zakończył się 24:24. Najwięcej bramek dla Zagłębia Lubin rzuciły: Joanna Drabik (6), Karolina Kochaniak-Sala (6) i Emilia Galińska (5). 

MKS Zagłębie Lubin – Podravka Vegeta 24:24 (12:9)

Rewanż w chorwackiej Koprivnicy zaplanowano na 9 grudnia. Rozstrzygnie on, który z tych zespołów awansuje do fazy pucharowej Ligi Europejskiej. Przed podopiecznymi Bożeny Karkut trudne zadanie, jeżeli ponownie chcą zagrać w grupie tych prestiżowych rozgrywek piłki ręcznej kobiet.