Mateusz Rębecki bardzo udanie zadebiutował w organizacji UFC i już na stracie pokonał groźnego Nicka Fiore, dla którego była to pierwsza porażka w karierze. Po dobrych występach i zdobyciu mistrzostwa federacji FEN w wadze lekkiej, polski fighter zwrócił na siebie uwagę władz największej organizacji MMA świata. Teraz udowadnia, że warto było mu zaufać. Mateusz Rębecki jednogłośnie wygrał na punkty.
Dominacja Rębeckiego od samego początku
Dla wielu zawodników przeskok z federacji krajowych do prestiżowej UFC jest duży. Na szczęście nie dotyczyło to Mateusza Rębeckiego, który pokazał, że w najlepszej federacji świata czuje się jak ryba w wodzie. Popularny „Chińczyk” ze Szczecina wyszedł do ringu z niepokonanym dotychczas Nickiem Fiore. Walka rozegrana została na pełnym dystansie trzech rund po pięć minut. W każdej z nich stroną dominująca i wyraźnie lepszą był Mateusz Rębecki.
Obserwatorom imponował swoją agresją, presją wywieraną na przeciwnika oraz celnością ciosów. Tak naprawdę Mateusz Rębecki przeważał w każdym aspekcie walki. Był lepszy zarówno w stójce, jak i w parterze. Największą różnicę robiły jednak efektowne kombinacje ciosów zadawanych w stójce. Ostatecznie sędziowie nie mieli problemów ze wskazaniem zwycięzcy. Na kartach punktowych były wyniki 30:27, 30:27 i 30:26 na korzyść Polaka. Dzięki temu Mateusz Rębecki odniósł swoje 14. zwycięstwo z rzędu w zawodowej karierze. Jego występ był premierowym starciem reprezentanta Polski w UFC w 2023 roku. Gala odbyła się w Las Vegas.
Czy mistrz FEN podbije UFC?
Wydaje się, że Mateusz Rębecki jest w doskonałym dla sportowca wieku, aby powalczyć o podbicie federacji UFC lub chociaż na zadomowienie się w niej na dłużej. Fighter z Polski ma 30 lat i imponuje swoją formą fizyczną, a także szybkością. Pokazał to już w walce z Fiore. Wcześniej w latach 2018-2022 był mistrzem wagi lekkiej w Fight Exclusive Night. Zawodnik na co dzień trenuje w szczecińskim klubie Berserker’s Team. Na krajowym podwórku udowadniał, że jest w stanie wygrywać z najlepszymi w kategorii lekkiej. Na rozkładzie ma m.in. Mariana Ziółkowskiego. Teraz czekamy na kolejne wyzwania Mateusza Rębeckiego w UFC.