Znów trzeba chwalić Jeremy’ego Sochana. Reprezentant Polski w kolejnym już meczów zdobył dwucyfrową liczbę punktów. Tym razem było to 14 oczek przeciwko Los Angeles Lakers. Niestety pod koniec czwartej kwarty Sochan naciągnął mięsień i zszedł z parkietu…
Sochan, który musiał kryć samego LeBrona Jamesa w meczu przeciwko LAL, trafił 6 na 12 rzutów,w tym jedną trójkę. Do tego Jeremy dodał siedem zbiórek, trzy asysty i jeden przechwyt. W trzeciej kwarcie reprezentant Polski popisał się efektowną dobitką.
I wszystko było pięknie, gdyby nie uraz, który miał miejsce pod koniec meczu. Po jedej z ofensywnych akcji Sochan poczuł ból i momentalnie poprosił o zmianę, po czym udał się do szatni i nie wrócił przed zakończeniem spotkania. Czekamy na oficjalny komunikat o stanie zdrowia Sochana, który w tym sezonie NBA pauzował już przez kilka meczów z powodu kontuzji.
San Antonio Spurs przegrali z Los Angeles Lakers 104:113.