Fernando Santos wziął się do pracy. Spotkanie z „Lewym” i trzy mecze Ekstraklasy

Nowe selekcjoner reprezentacji Polski nie traci czasu. Fernando Santos w weekend zobaczył trzy mecze Ekstraklasy i w Barcelonie odwiedził Roberta Lewandowskiego. Wciąż trwają poszukiwania jego polskich asystentów, po tym, jak Łukasz Piszczek miał jednak odrzucić propozycję pracy w sztabie.

Fernando Satnos niedawno wraz ze swoimi trzema asystentami przyleciał do Polski i rozpoczął przygotowania do meczów eliminacji Euro 2024. Portugalczyk na razie mieszka w warszawskim hotelu, ale wkrótce ma przeprowadzić się do mieszkania.

Ekstraklasa i Barcelona

Nowy selekcjoner jednak na razie nie myśli o swoim M3, ale analizuje potencjalnych kadrowiczów. W weekend pojawił się na trzech meczach ligowych, podobno przyglądając się zwłaszcza młodym piłkarzom. W niedzielę natomiast poleciał do Barcelony, gdzie spotkał się z kapitanem reprezentacji Polski, czyli Robertem Lewandowskim.

Piszczek na nie, Saganowski na tak?

W najbliższym czasie ma się rozstrzygnąć kwestia pełnego składu sztabu szkoleniowego. Na razie Santos może polegać na swoich trzech rodakach: Ricardo Santos, Joao Costa i Fernando Justino. Od początku ogłoszenia nazwiska selekcjonera, mówi się o jego polskich asystentach. Potwierdzał to sam Cezary Kulesza, prezes PZPN. Na początku spekulowano o dwóch nazwiskach: Łukaszu Piszczku i Tomaszu Kaczmarczyku. Ten drugi szybko zrezygnował, a ten pierwszy długo… się zastanawiał. Jak informują media „Piszczu” jednak podziękował Santosowi, bo nie chce łączyć swoich obecnych obowiązków z pracą w kadrze. Piszczek obecnie zajmuj się trzecioligowym LKS Goczałkowice-Zdrój, prowadzi tamtejszą Akademię Borussii Dortmund oraz komentuje Bundesligę dla platformy streamingowej.

Jak będzie wyglądał sztab?

Kto w takim razie mógłby dołączyć do sztabu kadry? Mówiło się o Grzegorzu Mielcarskim, ale wyżej podobno stoją akcje Marka Saganowskiego. 44-latek obecnie jest trenerem drugoligowej Pogoni Siedlce. Według „Przeglądu Sportowego” do sztabu oprócz polskiego asystenta mogą dołączyć jeszcze trener bramkarzy Andrzej Dawidziuk, który wcześniej pełnił tę funkcję u Paulo Sousy oraz trener przygotowania fizycznego Remigiusz Rzepka. W reprezentacji pozostaną m.in. doktor Jacek Jaroszewski, członkowie jego sztabu medycznego, masażyści czy osoby odpowiedzialne za sprzęt i sprawy techniczne.