STS KOD PROMOCYJNY

Polska współorganizatorem ME koszykarzy: Szansa na przegląd kadry – komu warto się przyjrzeć?

Autor: Redakcja GnS
Strona głównaKoszykówkaPolska współorganizatorem ME koszykarzy: Szansa na przegląd kadry - komu warto się...

Choć polscy koszykarze biorą aktualnie udział w prekwalifikacjach do EuroBasketu 2025, to zarówno te mecze, jak i późniejsze eliminacje mogą potraktować czysto treningowo. Wszystko dzięki temu, że nasz kraj będzie współorganizatorem turnieju, co sprawia, że z automatu ma w nim zapewniony udział. Skoro dwa najbliższe lata to czas selekcji, to warto się zastanowić, komu należy się przyjrzeć w kontekście przydatności do kadry?

Dobry czas dla polskiej koszykówki: mistrzostwa Europy znów w naszym kraju 

Ostatnie miesiące to czas prawdziwego prosperity dla polskiej koszykówki w wydaniu reprezentacyjnym. Nasi zawodnicy zaprezentowali się fenomenalnie i ostatnie mistrzostwa Europy zakończyli na historycznym czwartym miejscu. Jeszcze w trakcie trwania turnieju nadeszła kolejna dobra wiadomość: Polska będzie jednym ze współgospodarzy mistrzostw Europy w koszykówce w 2025 roku. Decyzję zarządu FIBA Europe ogłoszono w Berlinie. W Polsce rozegrana zostanie jedna z grup (ogłoszenie miasta – gospodarza nastąpi w późniejszym terminie). Pozostałe trzy grupy odbędą się na Cyprze, w Finlandii oraz Łotwie. W tym ostatnim kraju zobaczymy również całą fazę finałową.

Cieszymy się, że zarząd FIBA Europe docenił szybki rozwój polskiej koszykówki. W ostatnich latach reprezentacja dokonała wielkich rzeczy. w 2019 roku po 52 latach przerwy awansowała na mistrzostwa świata i zagrała aż w ćwierćfinale, a teraz jest w czwórce najlepszych drużyn w Europie! Świetne wyniki sportowe i zwiększające się zainteresowanie koszykówką pokazują, że warto w naszym kraju zorganizować kolejną dużą imprezę. Infrastruktura w Polsce jest również na bardzo wysokim poziomie. Jestem przekonany, że to będzie niezapomniany EuroBasket!

Radosław Piesiewicz, prezes Polskiego Związku Koszykówki, cytowany przez oficjalną stronę związku

Mistrzostwa Europy w koszykówce w Polsce odbyły się ostatnio w 2009 roku. Wtedy fazy grupowe rozgrywano w Gdańsku, Poznaniu, Warszawie, Wrocławiu, Bydgoszczy i Łodzi, a fazę finałową w Katowicach. Wcześniej EuroBasket w naszym kraju zorganizowany był w 1963 roku we Wrocławiu – Polacy sięgnęli wtedy po srebrne medale. 

Gratuluję i dziękuję władzom Polskiego Związku Koszykówki, na czele z Prezesem Radosławem Piesiewiczem za podjęcie starań o zorganizowanie w 2025 rozgrywek fazy grupowej mistrzostw Europy w koszykówce mężczyzn, a władzom Europejskiej Federacji Koszykówki (FIBA Europe) za okazane Polsce zaufanie, które wynika z przyznania praw do organizacji tej części turnieju w naszym kraju. Cieszę się, że międzynarodowe federacje sportowe coraz chętniej powierzają Polsce organizację najważniejszych zawodów, a ich uczestnicy doceniają oferowany przez nas najwyższy standard organizacyjny. W ostatnich latach Polska zorganizowała wiele spektakularnych imprez sportowych i udowodniła, że ma doświadczenie, umiejętności oraz infrastrukturę spełniającą najwyższe standardy, pozwalające gościć gwiazdy światowego formatu. Wierzę, że współorganizacja mistrzostw Europy z Finlandią, Cyprem i Łotwą będzie tego kolejnym najlepszym dowodem.

Kamil Bortniczuk, Minister Sportu i Turystyki

Ta decyzja ma strategiczny wpływ na dalsze losy naszej kadry i wdrożony w związku z tym system przygotowań. Ze względu na fakt, że eliminacje do mistrzostw świata zakończyliśmy już na pierwszym etapie, spadliśmy do II dywizji. Z tego powodu zmuszeni zostaliśmy do udziału w prekwalifikacjach, czyli mówiąc wprost: eliminacjach do eliminacji. Do zasadniczych eliminacji awansują jedynie zwycięzcy grup.

Biorąc pod uwagę, że jednym z rywali podopiecznych Igora Miličicia jest Chorwacja, to pierwotna droga do mistrzostw Europy była długa i wyboista. Oczywiście nie należy zakładać, że zakończyłaby się niepowodzeniem, ale istniała realna groźba, że czwarta drużyna Europy na kolejny turniej w ogóle, by nie pojechała. Przyznanie Polsce roli współorganizatora mistrzostw Europy zamyka temat awansu i sprawia, że trener może skupić się na selekcji bez specjalnej obawy o wynik. Co ważniejsze, ma wystarczająco dużo czasu, żeby dokonać właściwych wyborów. 

Rzadki komfort dla trenera: kto zasługuje na szansę 

Fakt, że do turnieju pozostało jeszcze dużo czasu, daje trenerowi niespotykany jak na standardy reprezentacyjne komfort pracy: testowania rozwiązań taktycznych i personalnych w warunkach meczowych bez nadzwyczajnej presji. Zawodnicy również mają świadomość, że mogą sobie pozwolić na błąd. Wszystko po to, żeby w kluczowym momencie być gotowym do wyzwania, jakim są mistrzostwa Europy przed własną publicznością. O tym, że nie jest to zadanie łatwe, mogliśmy się już przekonać w 2009 roku, kiedy ekipa na czele z Marcinem Gortatem spisała się poniżej oczekiwań. Żeby kolejne pokolenie reprezentantów nie powtórzyło tego błędu, należy dokonać właściwej selekcji. Już podczas lutowych powołań Chorwat z polskim paszportem, podjął kilka interesujących decyzji. Postawił na następujących graczy: 

Rozgrywający

Łukasz Kolenda, WKS Śląsk Wrocław
Łukasz Koszarek, Legia Warszawa
Andrzej Pluta, Trefl Sopot
Jakub Schenk, Grupa Sierleccy Czarni Słupsk

Rzucający

Jakub Garbacz, BM Stal Ostrów Wielkopolski
Michał Michalak, Manisa Buyuksehir Belediye (Turcja)

Niscy skrzydłowi

Michał Kolenda, Trefl Sopot
Jakub Nizioł, WKS Śląsk Wrocław
Michał Sokołowski, Besiktas Stambuł (Turcja)
Przemysław Żołnierewicz, Enea Zastal BC Zielona Góra

Silni skrzydłowi

Aleksander Dziewa, WKS Śląsk Wrocław
Szymon Nowicki, Real Madryt 2 (Hiszpania)
Jarosław Zyskowski, Trefl Sopot

Środkowi

Aleksander Balcerowski, Gran Canaria (Hiszpania)
Geoffrey Groselle, Legia Warszawa
Dominik Olejniczak, Gravelines Dunkierka (Francja)

Tak uzasadniał swoje wybory na łamach związkowej witryny: „Podczas zgrupowania w lutym po raz kolejny sprawdzimy nowych zawodników do kadry. Jednocześnie chcemy mieć swoich podstawowych graczy w rytmie reprezentacyjnym i odświeżyć wszystko, co robiliśmy do tej pory. Nasza intensywność i percepcja tego, co chcemy osiągnąć, pozostaje taka sama. Mamy przed sobą dwa kolejne mecze, które chcemy wygrać, one mają rozwijać naszych zawodników” – powiedział Igor Milicić, trener reprezentacji Polski. 

Zaskoczenia i braki w kadrze. Na kogo stawia Miličić?

Czy na powyższej liście znajduje się zawodnik, którego obecność stanowi miłe zaskoczenie? Takich graczy jest dwóch. To Przemysław Żołnierewicz i młody Szymon Nowicki z drugiej drużyny Realu Madryt. Skrzydłowy Zastalu Zielona Góra od dłuższego czasu sygnalizował dobrą formę, ale powołanie otrzymał dopiero teraz. Oczywistą przeszkodą wydawał się niestabilny rzut z dystansu. Zawodnik przełamał dawną barierę. W obecnym sezonie ligowym zdobywa przeciętnie 15,5 punktu, trafiając 39% rzutów z dystansu. Przestał być jednowymiarowy, a stał się graczem, którego przy wysyłaniu powołań pominąć nie można. Należy przypuszczać, że potwierdzi to już podczas najbliższego zgrupowania. O tym, że jest w dobrej dyspozycji, świadczy, chociażby ostatni mecz ligowy, w którym zdobył 28 punktów, trafiając 7 z 8 prób za trzy punkty. Drugi z debiutantów wpisuje się w strategię stawiania na młodzież. Jest jednym z największych talentów swojego pokolenia, dlatego jego obecność w kadrze cieszy, traktując ją jako inwestycją na przyszłość.

Kogo w tej kadrze brakuje? Polska od lat narzeka na brak klasowego rozgrywającego. Jeden z nich nazywa się Andrzej Mazurczak. Notuje życiowy sezon, ale w oczach trenera to za mało, by zagrać w reprezentacji. Jego nieobecność to najbardziej niezrozumiała decyzja. Kadra i Geoffrey Groselle to od początku chybiony pomysł. Zamiast tego warto pomyśleć o przyszłości, stawiając na Adriana Boguckiego i Mikołaja Witlińskiego. Wśród obwodowych brakuje Dominika Wilczka i Daniela Gołębiowskiego. Problemy na rozegraniu w przyszłości może częściowo rozwiązać Kacper Gordon. 

Choć trener Igor Miličić w ostatnich powołaniach pokazał, że idzie w dobrą stronę, to wciąż w swoich wyborach stawia na sprawdzonych graczy. Cieszyć może, że w orbicie zainteresowań pojawiła się kolejna grupa młodych koszykarzy, bo tacy zawodnicy, jak Szymon Nowicki czy bracia Wójcikowie są przyszłością polskiej kadry. 

Przygotował: Oskar Struk

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Top 10 najlepszych polskich bramkarzy w historii piłki nożnej

Kibice wspominają wielu polskich piłkarzy. Najwięcej mówi się oczywiście o tych, którzy strzelają gole, ale na swoją renomę zapracowali sobie również bramkarze. Nie zawsze...

Najlepsi polscy bokserzy w historii | Ranking polskich pięściarzy

Na przestrzeni dziesiątek lat Polskę reprezentowało wielu znakomitych pięściarzy. Odnosili oni sukcesy zarówno na ringach zawodowych, jak i w boksie amatorskim. Trudno o wskazanie...