Rozstawiony z jedynką Hubert Hurkacz stoczył zacięty bój ze Szwedem Mikaelem Ymerem. Ostatecznie Polak po trzech setach awansował do półfinału turnieju ATP w Marsylii. Wszystko rozstrzygnęło się w tie-breaku trzeciej partii, w którym faworyzowany Polak wygrał na przewagi. Wcześniej zachował zimną krew i obronił piłkę meczową dla rywala. W sobotę Hubert Hurkacz zagra o awans do finału turnieju Open 13 Provence.
Pierwszy set dla Hurkacza
Hubert Hurkacz (11. ATP) rozpoczął spotkanie bardzo dobrze, tak jak na turniejową jedynkę przystało. W rankingu obu zawodników dzieli blisko 60 pozycji i było to widać w pierwszej partii. Szwed Mikael Ymer (69. ATP) nie potrafił znaleźć sposobu na dobrze dysponowanego Polaka. Choć Hurkacz przegrał pierwszy swój serwis, to chwilę później nastąpiło przełamanie zwrotne. W szóstym gemie Polak ponownie odebrał rywalowi serwis i kontrolował partię. Wygrał ją 6:3.
Nieoczekiwane problemy i dramatyczny tie-break
Wydawało się, że Hubert Hurkacz pójdzie za ciosem i wygra to spotkanie w dwóch setach. Nieoczekiwanie jednak w drugim secie to Szwed przejął inicjatywę. Odebrał Polakowi serwis w czwartym gemie, a chwilę później wyszedł na prowadzenie 4:1. Więcej przełamań w tej partii nie widzieliśmy i Ymer wygrał ją 6:3. O awansie do półfinału turnieju rangi ATP 250 w Marsylii miał przesądzić trzeci set. Od początku widać było jego wagę. Żaden z zawodników nie chciał popełnić błędu. Pierwszy przełamał Hurkacz, jednak chwilę później Ymer zanotował przełamanie zwrotne. Ostatecznie doszło do tie-breaka. W nim Hubert Hurkacz przegrywał już 5:6 i bronił piłki meczowej. Zachował zimną krew i odwrócił losy meczu. Wygrał tie-breaka 8:6, a całe spotkanie 2:1. Mecz trwał prawie trzy godziny. Ostatecznie do półfinału turnieju halowego w Marsylii awansował rozstawiony z jedynką Hubert Hurkacz.
Hubert Hurkacz (Polska, 1) – Mikael Ymer (Szwecja) 6:3, 3:6, 7:6(6)
W półfinale Polak zmierzy się z lepszym z pary Grigor Dimitrow (Bułgaria) – Aleksander Bublik (Kazachstan).