Tylko na jeden mecz wrócił Jeremy Sochan. Reprezentant Polski rozegrał bardzo dobry mecz z Denver Nuggets, by minionej nocy nie zagrać w spotkaniu San Antonio Spurs z Oklahomą City Thunder (90:102).
Ostatnio bardzo dobre występy Sochan przeplata z kłopotami zdrowotnymi. Być może to efekt przemęczenia wyczerpującym i pierwszym w karierze reprezentanta Polski, sezonie w lidze NBA. Sochan, który wcześniej narzekał na problemy m.in. z plecami czy mięśniami, z Thunder nie zagrał z powodu kłopotów z kolanem. W debiutanckim sezonie NBA koszykarz Spurs opuścił 13 z 66 meczów.
W tak zwanym międzyczasie Sochan jednak nie tylko odpoczywał, ale spotkał się również z prezesem Polskiego Związku Koszykówki. Radosław Piesiewicz przybył do San Antonio, by omówić możliwości gry reprezentanta w meczach reprezentacji Polski podczas olimpijskich prekwalifikacji, które odbędą się w sierpniu tego roku.
Kolejny mecz koszykarze San Antonio Spurs rozegrają w nocy z wtorku na środę, gdy rywalami będzie drużyna Orlando Magic.