Lech już w Szwecji. W czwartek zagra o ćwierćfinał Ligi Konferencji Europy

Mistrz Polski dotarł już do Sztokholmu, gdzie w czwartek o godzinie 18:45 rozpocznie rewanżowy mecz w ramach 1/8 finału LKE. „Kolejorz” ma jeden cel: nie roztrwonić przewagi z pierwszego meczu w Poznaniu.

Przed tygodniem Lech rozegrał jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy mecz w tym sezonie. „Kolejorz” przy dopingu ok. 40 tysięcy widzów pewnie pokonał Djurgardens IF 2:0. W dodatku, zwłaszcza w pierwszej połowie, przewaga gospodarzy była ogromna.

„Kolejorz” znów na sztucznej murawie

Teraz nadszedł czas na rewanż. W środę mistrzowie Polski czarterowym samolotem udali się do Sztokholmu, gdzie po wylądowali od razu pojechali do hotelu. Dziś o godzinie 18:00 odbędzie się oficjalna konferencja prasowa, a pół godziny później piłkarze Lecha zapoznają się z murawą stadionu Tele2 Arena. To specyficzny obiekt, bo ze sztuczną murawą, trybunami na ok. 30 tys. widzów oraz zamykanym dachem. O tej porze roku dach zawsze jest zamknięty, co powoduje kłopoty, gdy… na trybunach odpalane są race. Ostatni ligowy mecz Djurgarden z tego powodu miał opóźnienie. W czwartek gorąca atmosfera na trybunach będzie niemal gwarantowana, bo spora grupa kibiców z Poznania też udała się do Szwecji.

Zaliczka jest, ale…

Jeśli chodzi o sam mecz, to Lech jest w dobrej sytuacji, ale musi być skoncentrowany, bo jeden gol dla gospodarzy może wprowadzić sporo nerwowości.

Cytując klasyka, 2:0 to jest niebezpieczny wynik. Musimy podejść do tego meczu pokornie, bo wiemy, że drużyna Djurgarden jest mocna u siebie. Na pewno mamy jakiś komfort przed rewanżem, ale za nami pierwsza połowa, a przed nami druga. Musimy realizować swój plan i mam nadzieję, że awansujemy dalej

Filip Szymczak, piłkarz Lecha Poznań

Co ciekawe, w tej edycji europejskich pucharów Lech trzykrotnie wygrywał pierwszy mecz w dwumeczu. Dwukrotnie awansował dalej (z Dinamo Batumi i F91 Dudelange), a raz odpadał. Miało to miejsce w el. LM z Karabachem Agdam (1:0 u siebie, 1:5 w rewanżu).

Kibice pewni awansu

W zakładach bukmacherskich STS większość graczy typuje na zwycięstwo w drugim meczu Szwedów (53%) niż Lecha (32%). Remis to 15% wkładów. Jeśli jednak chodzi o sam awans do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy, to aż 91% jest na „Kolejorza”. Oby kibice dobrze typowali i oby wiosenna przygoda Lecha w Europie trwała nadal!

Djurgardens IF – Lech Poznań

Czwartek, 16 marca, godz. 18:45

Sędzia: Duje Strukan (Chorwacja)