Siatkarze Jastrzębskiego Węgla w kapitalnym stylu awansowali do półfinału Ligi Mistrzów. W godzinę wygrali 3:0 z VfB Friedrichshafen w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym. Tym samym w dwumeczu z niemiecką drużyną nie stracili ani jednego seta i bez większych problemów zameldowali się w najlepszej czwórce zespołów w Europie. Graczem meczu wybrany został Benjamin Toniutti.
Awans przypieczętowany przed własną publicznością
Wicemistrzowie Polski byli zdecydowanymi faworytami do awansu do półfinału. Już w grupie dwukrotnie pokonali VfB Friedrichshafen, a w pierwszym meczu ćwierćfinałowym wygrali na wyjeździe 3:0. Rywal w żadnym secie nie zbliżył się do granicy 20. punktów. Podobny przebieg miało starcie rewanżowe w Polsce, jednak tym razem w jednym z setów siatkarzom VfB Friedrichshafen udało się osiągnąć 20 punktów. Na niewiele się to zdało, ponieważ w całym spotkaniu stroną wyraźnie dominującą byli gracze Jastrzębskiego Węgla. W trzech setach wygrali 3:0 i już teraz mogą cieszyć się z awansu do półfinału rozgrywek siatkarskiej Ligi Mistrzów.
Mecz w Jastrzębiu-Zdroju rozpoczął się kapitalnie dla podopiecznych Marceloo Mendeza. Pierwszy set zakończył się wysokim zwycięstwem gospodarzy 25:14. Najbardziej wyrównana była druga partia, w której wicemistrzowie Polski wygrali 25:20, dzięki czemu przypieczętowali swój awans do najlepszej czwórki. W trzecim secie pokonali VfB Friedrichshafen 25:16. Zawodnikiem meczu wybrano Benjamina Toniuttiego, a z dobrej strony zaprezentowali się także m.in.: Tomasz Fornal, Stephen Boyer, czy też Trevor Clevenot. Mecz z VfB Friedrichshafen był setnym występem Jastrzębskiego w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Jastrzębski Węgiel – VfB Friedrichshafen 3:0 (25:14, 25:20, 25:16)
Drugi półfinał z rzędu
Dla Jastrzębskiego Węgla to drugi awans do półfinału Ligi Mistrzów z rzędu. Przed rokiem zespół ten musiał uznać wyższość ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, która następnie sięgnęła po trofeum. Teraz siatkarze Jastrzębskiego Węgla w dwumeczu półfinałowym zmierzą się z lepszym z pary Halkbank Ankara – Cucine Lube Civitanova.