Trener Rafał Dobrucki powołał kadrę na turniej European Team Speedway Championship Final A. Zawody te pełnią rolę półfinału Drużynowych Mistrzostw Europy na żużlu. W kadrze znaleźli się: Jarosław Hampel, Dominik Kubera, Szymon Woźniak, Jakub Miśkowiak i Wiktor Przyjemski. Polacy 15 kwietnia w Gdańsku o awans do wielkiego finału rywalizować będą ze Szwedami, Francuzami i Łotyszami. Do finału DME awansują dwie najlepsze ekipy. Polacy bronią tytułu.
Wybory Rafała Dobruckiego
Na początek Polacy stoczą walkę o awans do turnieju Grande Finale, czyli finału Drużynowych Mistrzostw Europy. Na turniej European Team Speedway Championship Final A Rafał Dobrucki powołał pięciu żużlowców. W składzie reprezentacji Polski znaleźli się: Jarosław Hampel, Dominik Kubera, Szymon Woźniak, Jakub Miśkowiak i Wiktor Przyjemski. Żaden z nich nie startował w zeszłorocznym finale, dla tego będzie to dla nich debiut w Drużynowych Mistrzostwach Europy.
Polacy będą rywalizowali z Francuzami, Szwedami i Łotyszami. Awans do wielkiego finału wywalczą dwie najlepsze drużyny. Poznaliśmy już skład Francuzów, którzy pojadą w najmocniejszym zestawieniu. W drużynie Trójkolorowych znaleźli się: David Bellego, Dimitri Berge, Steven Goret, Mathias Tresarrieu i Mathieu Tresarrieu. W najbliższych dniach powinniśmy poznać kadry Szwecji i Łotwy. Równolegle do zawodów w Gdańsku odbywać się będzie drugi półfinał DME. Ten zostanie rozegrany w czeskich Pardubicach z udziałem: Danii, Ukrainy, Wielkiej Brytanii i Czech. Faworytami do awansu będą tam Duńczycy i Brytyjczycy. W wielkim finale czekają już Niemcy, czyli gospodarze wielkiego finału, który odbędzie się w Stralsundzie.
Polacy chcą obronić tytuł
Przed rokiem rozegrano pierwszą edycję Drużynowych Mistrzostw Europy na żużlu. Zmagania odbywały się 15 maja na Stadionie w Poznaniu i wygrali je biało-czerwoni. W składzie zwycięskiej drużyny znaleźli się: Patryk Dudek, Maciej Janowski, Janusz Kołodziej, Bartosz Zmarzlik i Kacper Woryna. Wówczas Polacy w pokonanym polu pozostawili: Duńczyków, Brytyjczyków i Szwedów. Teraz 15 kwietnia na stadionie im. Zbigniewa Podleckiego w Gdańsku rozpoczną walkę o obronę tytułu mistrzów Europy. Pierwszym krokiem będzie awans do finału, o który wcale nie będzie łatwo. Polacy i Szwedzi to faworyci, jednak Francuzów i Łotyszy stać na sprawienie niespodzianki.