Piłkarze Lecha Poznań wygrali na wyjeździe 3:2 z Fiorentiną i godnie pożegnali się z rozgrywkami Ligi Konferencji Europy. W pewnym momencie było już 3:0 dla Kolejorza i wynik ten gwarantował dogrywkę. Niestety nie udało się go utrzymać, jednak zawodnicy Lecha z podniesionymi czołami odpadli w ćwierćfinale LKE. Na zakończenie swojej przygody w dobrym stylu wygrali na wyjeździe z trudnym rywalem z Włoch.
Szczęście było blisko
Pierwszy mecz zakończył się przegraną Lecha 1:4. Po takiej porażce w Poznaniu mało kto spodziewał się, że mistrzowie Polski spróbują powalczyć o coś więcej we Włoszech. Nieoczekiwanie jednak postawili się faworyzowanej Fiorentinie i napędzili strachu jej zawodnikom. Kolejorz bardzo szybko wyszedł na prowadzenie. Już w 9. minucie od piłki wybitej przed pole karne dopadł Afonso Sousa i pokonał bramkarza gospodarzy. Później gra się nieco uspokoiła. Fiorentina zaczęła przeważać, jednak Lech utrzymał minimalne prowadzenie do przerwy.
Po przerwie obraz gry się nie zmienił. W 65. minucie los kolejny raz uśmiechnął się do Kolejorza. Michał Skóraś wpadł w pole karne rywali i był faulowany. Jedenastkę na gola zamienił Kristoffer Velde. Kilka minut później zapachniało sensacją. Artur Sobiech z bliska trafił do siatki po asyście Jespera Karlstroma i Kolejorz odrobił straty. Prowadzenie 3:0 dawało im dogrywkę. Niestety wynik ten utrzymał się tylko dziewięć minut. Wówczas bramkę dla Fiorentiny zdobył Riccardo Sottil. W doliczonym czasie gry duży błąd popełnił Filip Dagerstal i na 2:3 trafił Gaetano Castrovilli. Takim wynikiem zakończyło się to spotkanie. Lech Poznań wygrał 3:2 i godnie pożegnał się z Ligą Konferencji Europy. Do półfinału awansowała Fiorentina.
ACF Fiorentina – Lech Poznań 2:3 (0:1)
Piękna przygoda Lecha
Za nami piękna przygoda Lecha Poznań w europejskich pucharach. Podopieczni Johna van den Broma świetnie spisywali się w Lidze Konferencji Europy. Wyszli z trudnej grupy, a następnie pokonali dwie przeszkody w fazie pucharowej. Zatrzymali się dopiero na ćwierćfinale. Jednocześnie zdobyli sporo punktów rankingowych dla Ekstraklasy, co jest niezwykle ważne w kontekście pozycji polskiej piłki klubowej na arenie europejskiej.