Niestety z bardzo słabej strony zaprezentowała się polska drużyna mieszana w skokach narciarskich. W składzie Polaków znaleźli się: Nicole Konderla, Kinga Rajda, Piotr Żyła i Kamil Stoch. Ostatecznie wyskakali dopiero 7. miejsce w stawce 8. drużyn biorących udział w rywalizacji. Udało nam się wyprzedzić tylko Kanadyjczyków, a do pierwszych Słoweńców straciliśmy blisko 360 punktów. To prawdziwy nokaut i świadectwo tego, jak słabo tego dnia dysponowani byli Polacy i jak dobrze skakali Słoweńcy. Najlepszy z biało-czerwonych był Kamil Stoch.
Tylko Kamil Stoch powyżej przeciętności
Przed rozpoczęciem konkursu drużyn mieszanych w Oslo mogliśmy mieć nadzieje na to, że reprezentanci Polski pokażą się z dobrej strony i powalczą, chociaż o 6. miejsce z Finlandią. Niestety tak się nie stało, a tylko Kamil Stoch skakał poniżej przeciętnej. W klasyfikacji indywidualnej zająłby dopiero 11. miejsce po skokach na odległość 123 metrów i 117,5 metra. Zdecydowanie słabiej poszło Piotrowi Żyle, który zajmuje najwyższe miejsce z Polaków w klasyfikacji cyklu Raw Air. W nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej zająłby dopiero 20. miejsce po skokach na odległość 122 metrów i 116 metrów.
Tradycyjnie jeszcze gorzej poszło naszym reprezentantkom. Nicole Konderla osiągnęła przedostatni indywidualny rezultat tylko dlatego, że zdyskwalifikowano Finkę Jenny Rautionaho. Nie przeszkodziło to jednak tej reprezentacji wyprzedzić nas w klasyfikacji generalnej. Co ciekawe, Polka po dwóch skokach na odległość 81 metrów i 85,5 metra miała tylko 50,1 punktów, czyli o niespełna punkt więcej niż Finka, której zaliczono tylko drugi skok. Nieco lepiej, choć też słabo poszło Kindze Rajda, która wyprzedziła jeszcze Kanadyjkę Natalie Eilers. Skoki Polki na odległość 88,5 metra i 98,5 metra nie są powodem do dumy, dlatego ostatecznie zajęliśmy dopiero 7. miejsce. Na szczęście dla biało-czerwonych wyniki z tego konkursu nie zaliczają się do cyklu Raw Air.
Słoweńcy poza zasięgiem
Zdecydowanie poza zasięgiem całej stawki byli Słoweńcy. Skakali w składzie: Urs Bogataj, Nika Kriznar, Timi Zajc i Lovro Kos i z przewagą ponad 75 punktów wyprzedzili Austriaków. Ci wygrali tylko o 0,8 punktu z Norwegami. W składzie Austriaków oglądaliśmy: Maritę Kramer, Chiarę Kreuzer, Stefana Krafta i Manuela Fettnera. U Norwegów skakali: Silje Opseth, Anne Odine Stroem, Robert Johansson i Halvor Egner Granerud.