Zespół Tałanta Duszabajewa poznał przeciwnika w półfinale Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. W pierwszym spotkaniu rozgrywanego w Kolonii final 4 kielczan czeka rywalizacja z PSG Handball. W zespole z Paryża występuje Kamil Syprzak. W potencjalnym finale Industria Kielce może spotkać starego znajomego.
Powtórka z rozrywki?
Rywalizacja w final 4 Ligi Mistrzów EHF rozpocznie się 17 czerwca w hali Lanxess Arena. Obiekt ten nieprzerwanie od 13 lat gości najlepszych zawodników piłki ręcznej na świecie. Rozgrywano tam choćby finał mistrzostw świata 2007, gdy Polacy przegrali w decydującym meczu z Niemcami.
Zespół z Kielc po raz kolejny w ostatnich latach melduje się w Kolonii. W poprzednim sezonie przegrali w finale z Barceloną. W 2016 z kolei wygrali Ligę Mistrzów. Tegoroczny cel jest podobny. Podopieczni Tałanta Duszabajewa pałają rządzą zemsty na ekipie ze stolicy Katalonii. Aby jednak zmierzyć się z Barcą muszą wydarzyć się dwie rzeczy.
Ekipa z Katalonii musi wygrać swoje spotkanie z pogromcą Wisły Płock, SC Magdeburg. Niemiecka drużyna uznawana jest za najsłabszy z czterech zespołów rywalizujących w tegorocznym final 4. Patrząc z drugiej strony są zespołem, który walczy na swojej ziemi. Można więc przewidywać, że będą walczyć do samego końca.
Gigant na drodze
Kielczanie na swojej drodze spotkają zdecydowanie silniejszego przeciwnika niż Barcelona. Umówmy się jednak – niezależnie od tego, z kim przyszłoby zmierzyć się Industrii Kielce i tak byłby to trudny sprawdzian. W końcu to półfinał Ligi Mistrzów.
PSG jest trudnym do przejścia rywalem. Dysponuje wieloma interesującymi graczami, którzy są jednymi z czołowych zawodników na świecie. Polscy kibice zapewne bez większych problemów rozpoznają trzech z nich.
To doświadczeni Luka Karabatić (35 lat, 13 goli w tym sezonie Ligi Mistrzów) i Luka Karabatić (39 lat i 31 trafień). Podobnie jest z Kamilem Syprzakiem. Polak jest w fenomenalnej formie. Obrotowy ma na swoim koncie 93 gole, najwięcej w całym zespole. Drugi w zestawieniu Łotysz Dainis Kristopans ma ich 80. To tylko podkreśla, jak trudne zadanie czeka Industrię Kielce w półfinale w Kolonii.