Reprezentacja Polski w siatkówce mężczyzn znakomicie rozpoczęła tegoroczne rozgrywki Ligi Narodów. W pierwszym meczu turnieju w Nagoi (Japonia) biało-czerwoni pokonali Francję 3:1 (25:23, 18:25, 35:33, 25:15).
Remis na start
W pierwszej partii Polacy kontrolowali przebieg gry, gdyż starali się utrzymywać dwa lub trzy punkty przewagi nad Francuzami. W końcowej fazie seta drużyna prowadzona przez Włocha Andreę Gianiego zdołała doprowadzić do remisu, jednak ostatecznie to biało-czerwoni przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę (25:23). O wszystkim zadecydował skuteczny blok w wykonaniu Karola Kłosa.
W drugim secie Francuzi kontynuowali wysoki poziom gry. „Biało-czerwoni” na początku dotrzymywali im kroku, jednak w dalszej fazie rozgrywki „Trójkolorowi” z remisu 13:13 doprowadzili do stanu 23:16, a następnie przypieczętowali zwycięstwo. Po pierwszych dwóch setach na tablicy wyników widniał remis 1:1.
- Nikola Grbić podał kadrę na pierwszy turniej Ligi Narodów. Są niespodzianki
- Mecze siatkarskiej reprezentacji Polski. Co czeka siatkarzy w 2023?
Niesamowita rozgrywka na przewagi
W trzecim secie byliśmy świadkami dramaturgii, która sprawia, że jednocześnie kochamy i nienawidzimy siatkówkę. Polacy prowadzili już 19:10 i wydawało się, że myślami są już w czwartej partii. Wtedy nastąpiła niesamowita pogoń Francuzów, którzy wygrali 10 z 11 kolejnych akcji i osiągnęli remis 20:20.
Następnie obserwowaliśmy zaciętą rywalizację, w wyniku której o końcowym rozstrzygnięciu seta musiała przesądzić gra do dwóch punktów przewagi. Tutaj także obie drużyny nie zamierzały się szybko poddawać, a sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Ostatecznie o zwycięstwie Polaków przesądziła świetna postawa Kamila Semeniuka, który zablokował przeciwnika i sprawił, że set zakończył się wynikiem 35:33 dla zespołu prowadzonego przez Nikolę Grbicia.
Widocznie ta porażka podłamała Francuzów na tyle, że nie byli w stanie podjąć rywalizacji w czwartej partii. „Biało-czerwoni” wygrali pewnie 25:15, czym zapewnili sobie ostateczną wygraną w meczu otwierającym tegoroczną Ligę Narodów. Najlepiej punktującymi zawodnikami w naszej drużynie byli Karol Butryn (25 pkt.) i Artur Szalpuk (16 pkt.).
Co teraz w planach reprezentacji Polski?
Turniej w Nagoi dopiero się rozkręca. Już jutro kolejny mecz drużyny Nikoli Grbicia. Tym razem po drugiej stronie siatki stanie reprezentacja Iranu. Początek spotkania o tej samej porze co dzisiaj – 11:00 polskiego czasu.