Łukasz Mamczarz i Aleksander Kossakowski zdobyli brązowe medale na mistrzostwach świata w paralekkoatletyce w Paryżu. Pierwszy kapitalnie zaprezentował się w konkursie skoku wzwyż w kategorii T63. Aleksander Kossakowski wywalczył brązowy medal w biegu na 1500 metrów w kategorii T11 i przy okazji pobił rekord życiowy. W czwartek w Paryżu oglądaliśmy jeszcze innych reprezentantów Polski, jednak nie stanęli oni na podium.
Aleksander Kossakowski dobrze rozpoczął dzień
Pierwszy czwartkowy medal Polaków oglądaliśmy w sesji porannej. Aleksander Kossakowski pobił życiówkę i wywalczył brąz w biegu na 1500 metrów w kategorii T11. Polak do końca walczył o wicemistrzostwo świata, jednak na ostatnich metrach nie udało mu się wyprzedzić Japończyka Kenyi Karasawy. Polak osiągnął czas 4:08.34. Po złoty medal w tej konkurencji sięgnął Brazylijczyk Teltsin Jacques.
Łukasz Mamczarz trzeci w skoku wzwyż
Drugi brązowy medal dla biało-czerwonych wywalczył Łukasz Mamczarz. Zawodnik ten brał udział w konkurencji skoku wzwyż w kategorii T63. Udało mu się zaliczyć wysokość 1.80, co jest jego najlepszym wynikiem w tym sezonie. Tego dnia poza konkurencją był Amerykanin Ezra Frech, który z wynikiem 1.95 ustanowił nowy rekord świata. Srebrny medal w tej konkurencji wywalczył Hindus Shailesh Kumar, który skoczył 1.83.
Jak poszło pozostałym Polakom?
W czwartek na stadionie w Paryżu oglądaliśmy jeszcze dwoje biało-czerwonych w konkurencjach medalowych. Michał Sochal zakończył zmagania w pchnięciu kulą w kategorii F32 na ósmym miejscu z wynikiem 8.51. Anna Trener-Werciak w skoku w dal w kategorii T38 zajęła szóste miejsce. Do podium zabrakło jej zaledwie 42 centymetry. Po sześciu dniach zmagań Polacy mają na koncie dziewięć medali. To dwa złote, pięć srebrnych i dwa brązowe krążki. Przed nami kolejne dni rywalizacji na paryskim stadionie Charly. Biało-czerwoni staną przed szansą na wywalczenie kolejnych medali.