Wielki sukces polskich siatkarzy i wygrana w Lidze Narodów ma również przełożenia na ranking FIVB. Oczywiście biało-czerwoni nie tylko pozostali jego liderami, ale również umocnili się na pierwszym miejscu. Obecnie mają 407,74 pkt i o blisko 32,5 punktu wyprzedzają drugich Amerykanów. Trzecie miejsce w zestawieniu najlepszych drużyn świata zajmują Włosi.
Biało-czerwoni wciąż na czele
Nie mogło być inaczej. Polscy siatkarze w kapitalnym stylu wygrali Ligę Narodów 2023 i umocnili się na pierwszym miejscu w rankingu FIVB. Ranking ten uaktualniany jest na bieżąco po każdym meczu, dlatego jest bardzo wiarygodny. Polacy po raz pierwszy jego liderami zostali w czerwcu ubiegłego roku. Oznacza to, że od ponad roku utrzymują się na czele i nie powinno się to zmienić w najbliższych tygodniach. Po zwycięstwie w Lidze Narodów biało-czerwoni mają już 407,74 pkt. Drugie miejsce zajmują Amerykanie, którzy do Polaków tracą już 32,45 punktu. Co ciekawe, siatkarze ze Stanów Zjednoczonych, dzięki dobrym występom w Lidze Narodów, awansowali z szóstej pozycji. Trzecie miejsce zajmują Włosi, którzy mają w dorobku dokładnie 359,02. Poza podium znajdują się Brazylijczycy, którzy w ostatnim czasie grają poniżej swojego potencjału.
Kolejne miejsca w rankingu zajmują: Japonia, Francja, Argentyna i Słowenia. Poniżej przedstawiamy czołową dziesiątkę wraz z dorobkiem punktowym.
- Polska 407,74 pkt
- USA 375,29
- Włochy 359,02
- Brazylia 345,73
- Japonia 327,95
- Francja 322,58
- Argentyna 304,96
- Słowenia 284,58
- Serbia 259,40
- Iran 241,05
Ranking FIVB a kwalifikacja olimpijska
Z perspektywy polskich siatkarzy ranking FIVB jest o tyle ważny, że może mieć przełożenie na ewentualną kwalifikację olimpijską. Będzie się liczył w przypadku zespołów, które nie wywalczą awansu w turniejach kwalifikacyjnych do IO 2024 w Paryżu. Awans wywalczy dodatkowo pięć najlepszych drużyn z rankingu po przyszłorocznej Lidze Narodów, jednak z zachowaniem parytetu kontynentów. Zgodnie z nich, każdy kontynent musi mieć swojego przedstawiciela w turnieju olimpijskim. Oczywiście liczymy na to, że Polacy bez problemu wywalczą sobie przepustkę podczas jednego z turniejów kwalifikacyjnych.