Niespełna siedmiu minut potrzebował Robert Lewandowski, aby wpisać się na listę strzelców w meczu towarzyskim FC Barcelony z Arsenalem. Polak dobrze zachował się w polu karnym, doszedł do bezpańskiej piłki i pewnym strzałem wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Robert Lewandowski w pierwszym meczu towarzyskim w tym sezonie zagrał 45 minut, a jego zespół przegrał ostatecznie 3:5.
Dobry początek Lewandowskiego
Kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski rozpoczął przygotowania nieco później, niż koledzy z jego zespołu. Wszystko dlatego, że otrzymał od sztabu szkoleniowego możliwość dłuższego wypoczynku. Choć trenuje od niedawna, to Xavi zdecydował się na wystawienie go w pierwszym składzie w meczu towarzyskim z Arsenalem Londyn. Był to dobry wybór, ponieważ polski napastnik już w siódmej minucie gry otworzył wynik spotkania. Po dośrodkowaniu z lewej strony strzał jednego z zawodników został jeszcze zablokowany. Do piłki w polu karnym dobiegł Robert Lewandowski i pewnym strzałem pokonał bramkarza rywali. Ostatecznie Polak spędził na boisku 45 minut i zszedł przy stanie 2:2. To dobry początek kolejnego sezonu Roberta Lewandowskiego. Liczymy na to, że z kolejnymi meczami będzie tylko lepiej i polski napastnik ponownie będzie zdobywał bramki z dużą regularnością.
Porażka Barcelony
Ostatecznie pierwszy mecz towarzyski Barcelony zakończył się porażką. Duma Katalonii przegrała 3:5, a pozostałe bramki dla tej drużyny zdobyli: Raphinha i Ferran Torres. W 70. minucie na boisku w barwach Arsenalu Londyn pojawił się reprezentacyjny obrońca Jakub Kiwior. Spotkanie rozegrano na SoFi Stadium w Los Angeles, a na trybunach pojawiło się ponad 70 tysięcy kibiców, którzy kupili bilety m.in. ze względu na Roberta Lewandowskiego. Kolejny mecz towarzyski FC Barcelona zagra już 29 lipca, gdy zmierzy się z Realem Madryt. Dla Roberta Lewandowskiego będzie to okazja do strzelenia kolejnych goli.
Arsenal Londyn – FC Barcelona 5:3 (2:2)
ZOBACZ TAKŻE: La Liga – transmisja