Polskie siatkarki świetnie rozpoczęły Mistrzostwa Europy. W swoim pierwszym meczu pewnie wygrały 3:0 ze Słowenkami. Podopieczne Stefano Lavariniego dominowały od początku do końca i zgodnie z oczekiwaniami przewyższały rywalki w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Drugi w grupie A biało-czerwone rozegrają już w niedzielę, gdy zmierzą się z Węgierkami. Ponownie będą zdecydowanymi faworytkami.
Pewne zwycięstwo w trzech setach
W tym roku reprezentantki Polski w siatkówce doskoczyły do ścisłej światowej czołówki. Z powodzeniem rywalizują z najlepszymi drużynami świata. Nie tak dawno po raz pierwszy w historii wygrały rundę zasadniczą Ligi Narodów, a następnie wywalczyły brązowe medale w wielkim finale tych rozgrywek. Teraz chcą pójść za ciosem na Mistrzostwach Europy. W swoim pierwszym meczu mierzyły się z niżej notowaną Słowenią.
Początek meczu wskazywał na małą nerwowość w szeregach polskiej kadry. Słowenki trzymały się równo do wyniku 17:18. Wówczas biało-czerwone przyspieszyły, a rywalki nie umiały na to odpowiedzieć. Finalnie partia zakończyła się wygraną Polek 25:19. Drugi set miał inny przebieg, ponieważ od razu Polki zdominowały rywalizację i wypracowały sobie kilkupunktową przewagę. Partia zakończyła się wynikiem 25:14. Biało-czerwone były już tylko o włos od trzysetowego zwycięstwa na otwarcie mistrzostw Europy. W kolejnej partii poszły za ciosem i ponownie nie dawały rywalkom zbyt wielu szans. Set zakończył się 25:19, a cały mecz 3:0 w niespełna 1,5 godziny. To dobry początek drużyny Stefano Lavariniego.
Słowenia – Polska 0:3 (19:25, 14:25, 19:25)
W niedzielę mecz z Węgierkami
Kolejny mecz w grupie A Polki zagrają już w niedzielę. Wówczas zmierzą się z Węgierkami, które w pierwszym meczu wyraźnie uległy 0:3 Belgijkom. Biało-czerwone ponownie będą faworytkami i bez problemu powinny wygrać. Dzięki temu mogą zapewnić sobie awans do 1/8 finału mistrzostw Europy. W grupie A zagrają później jeszcze z Serbią, Belgią i Ukrainą. Liczymy na to, że Polki bez problemu awansują dalej. Stać je na to, aby włączyć się do walki o medal.