Bartosz Zmarzlik nie miał sobie równych i sięgnął po trzeci z rzędu tytuł indywidualnego mistrza Polski na żużlu. W trzecim finale rozgrywanym w Łodzi zajął drugie miejsce i ze znaczną przewagą wygrał klasyfikację generalną. Tym razem w pojedynczym finale lepszy od niego okazał się 39-letni Janusz Kołodziej, który jeździł jak natchniony. Wicemistrzem Polski został Maciej Janowski, a trzecie miejsce zajął Patryk Dudek. O srebrnym medalu decydował dodatkowy bieg. Trzeci finał IMP na żużlu rozgrywano na raty. Dwukrotnie nie doszedł on do skutku w Krośnie, dlatego po kilku tygodniach odbył się w Łodzi. Na tamtejszym stadionie doskonale spisywał się doświadczony 39-letni Janusz Kołodziej z Unii Leszno, który sięgnął po spektakularne zwycięstwo. Dzięki temu wywalczył 17 punktów i zajął piąte miejsce w klasyfikacji generalnej Indywidualnych Mistrzostw Polski. Zawodnik ten nie startował w pierwszych zawodach w Rzeszowie. Kto wie, czy wówczas nie stanąłby na podium cyklu. W Łodzi drugie miejsce zajął Bartosz Zmarzlik, trzeci był Patryk Dudek, a w finale pojechał jeszcze Jarosław Hampel. Jeszcze przed startem poniedziałkowego finału wiedzieliśmy, że mistrzem Polski najprawdopodobniej zostanie Bartosz Zmarzlik z Motoru Lublin. Tak też się stało, dzięki czemu wywalczył swój trzeci tytuł z rzędu. W Łodzi zajął drugie miejsce, a we wcześniejszych startach w Rzeszowie i Pile triumfował. Dzięki temu w klasyfikacji generalnej wygrał z dużą przewagą. Zdecydowanie większe emocje towarzyszyły walce o wicemistrzostwo Polski. Rzutem na taśmę Patryk Dudek zrównał się punktami z Maciejem Janowskim. Tym samym odbył się dodatkowy wyścig o srebrny medal. W nim lepszy okazał się Maciej Janowski i to zawodnik Sparty Wrocław został wicemistrzem Polski. Patryk Dudek z Apatora Toruń uplasował się na trzecim miejscu, a cykl poza podium zakończył Jarosław Hampel z Motoru Lublin. Janusz Kołodziej najlepszy w Łodzi
Trzeci tytuł mistrzowski z rzędu dla Zmarzlika