Jeremy Sochan rozegrał drugi mecz po powrocie po kontuzji i znów spisał się bardzo solidnie. Młody Polak rzucił 13 punktów, jednak nie pomógł San Antonio Spurs uchronić się przed porażką z Houston Rockets. Spotkanie zakończyło się wynikiem 89:99. Jeremy Sochan przebywał na boisku przez 26 minut. Poza punktami dołożył również cztery przechwyty i dwie zbiórki. Był drugim najskuteczniejszym strzelcem swojej drużyny.
Ważne minuty Sochana przed startem NBA
Trener Gregg Popovich długo musiał czekać na powrót Sochana na parkiet. Łącznie potrwało to blisko siedem miesięcy. Teraz młody Polak w przeddzień startu rozgrywek NBA łapie cenne minuty w meczach przedsezonowych. Wszystko po to, aby przygotować go na wyzwania kolejnego sezonu najlepszej ligi koszykarskiej na świecie. Wydaje się, że przed Sochanem trudna walka o miejsce w pierwszej piątce San Antonio Spurs.
Na mecz z Houston Rockets Jeremy Sochan wyszedł w pierwszym składzie i dostał od trenera 26 minut. W tym czasie był bardzo aktywny. Rzucił 13 punktów i miał skuteczność na poziomie 6 z 9 rzutów za dwa punkty, 1 z 2 za trzy punkty oraz dwa trafione rzuty wolne. Do tego zanotował cztery przechwyty i dwie zbiórki. Ponadto na jego koncie zapisano aż trzy straty i cztery faule. Co ciekawe, młody Polak nie zanotował ani jednej asysty. Dobra gra sprawiła jednak, że był drugim najlepiej punktującym graczem San Antonio Spurs. Niestety nie uchroniło to drużyny przed domową porażką 89:99 z Houston Rockets. Najwięcej punktów dla Spurs rzucił Zach Collins (18).
San Antonio Spurs – Houston Rockets 89:99 (35:26, 17:17, 24:20, 13:36)
Jeszcze dwa mecze przedsezonowe
Zespół San Antonio Spurs przed startem sezonu NBA rozegra jeszcze dwa mecze. Ponownie zmierzy się z Houston Rockets oraz zagra na wyjeździe z Goldem State Warriors. To ostatni moment na to, aby Jeremy Sochan przekonał do siebie Gregga Popovicha i zapewnił sobie miejsce w pierwszej piątce na najbliższe tygodnie. Drugi mecz z Houston Rockets już w nocy z 18 na 19 października o godzinie 2:00 polskiego czasu.