Koszykarze Polskiego Cukru Startu Lublin przegrali u siebie 91:93 z Landstede Hammers w rozgrywkach European North Basketball League. Podopieczni trenera Artura Gronka musieli radzić sobie bez Jabrila Durhama, którego absencja była widoczna na parkiecie. Gospodarze mogą mówić o niewykorzystanej szansy, ponieważ wygrana z ekipą ze Zwolle była na wyciągnięcie ręki. Porażka eliminuje lublinian z rozgrywek ENBL.
Stracona szansa Startu Lublin. Wygrana była blisko
W roli faworyta do tego meczu przystępowała drużyna Polskiego Cukru Startu Lublin. Zespół ten wygrał dwa wcześniejsze mecze w European North Basketball League i powrócił do walki o awans do ćwierćfinału rozgrywek. W pokonanym polu pozostawił m.in.: Bakken Bears Aarhus (Dania) oraz Tartu Ulikool Maks & Moorits (Estonia). Teraz przyszedł czas na mecz z Holendrami z Landstede Hammers, którzy mieli nieco gorszy bilans spotkań.
Starcie rozpoczęło się lepiej dla gości. W pierwszej kwarcie podopieczni Artura Gronka szukali swojego rytmu, a rywale imponowali skutecznością. Ekipa ze Zwolle prowadziła 30:21. W drugiej kwarcie rywale dorzucili jeszcze kilka oczek, dzięki czemu na przerwę schodzili przy prowadzeniu 49:37. Po zmianie stron oglądaliśmy jednak odmieniony Start Lublin. Trzecia kwarta to prawdziwy popis gospodarzy, którzy wygrali 32:16 i przejęli kontrolę nad meczem. Tuż przed końcem spotkania prowadzili jeszcze 90:86. Niestety końcówka należała do przyjezdnych, którzy odwrócili losy meczu i wygrali 93:91. Zawodnicy Artura Gronka nie wykorzystali swojej szansy i nie awansowali do ćwierćfinału. Najwięcej punktów dla lublinian rzucili: Liam O’Reilly (19) i Filip Put (16).
Polski Cukier Start Lublin – Landstede Hammers 91:93 (21:30, 16:19, 32:16, 22:28)
Szkoda straconej szansy
Koszykarze Polskiego Cukru Startu Lublin do końca pozostawali w grze o awans do ćwierćfinału rozgrywek European North Basketball League. Niestety domowa porażka Landstede Hammers przekreśliła ich szanse. Awansowaliby, gdyby w przekonującym stylu pokonali Holendrów. Zespół z Lublina zakończył rozgrywki grupowe z bilansem 3:4.