STS KOD PROMOCYJNY

Wpadka Polaków. Awans na mistrzostwa świata wisi na włosku

Autor: Łukasz Głębocki
Strona głównaPiłka ręcznaReprezentacje Polski w piłce ręcznejWpadka Polaków. Awans na mistrzostwa świata wisi na włosku

Sensacyjną porażką Polaków 28:29 zakończył się pierwszy mecz ze Słowakami w eliminacjach mistrzostw świata w piłce ręcznej. Biało-czerwoni przed własną publicznością ulegli dużo niżej notowanemu rywalowi i skomplikowali sobie walkę o awans na turniej mistrzowski. W niedzielę 12 maja muszą wygrać minimum dwiema bramkami na wyjeździe. Będzie o to trudno, co udowodnił pierwszy mecz. Podopieczni Marcina Lijewskiego zagrali fatalnie. 

Nie tak miało być. Outsider lepszy od Polaków

Po losowaniu par baraży o awans do mistrzostw świata w piłce ręcznej odetchnęliśmy z ulgą. Na drodze biało-czerwonych stanęli Słowacy, czyli outsider w rozgrywkach szczypiornistów. To Polacy byli zdecydowanymi faworytami do awansu i swoją przewagę mieli potwierdzić w czwartkowy wieczór w Ergo Arenie. Od początku jednak mecz nie układał się po myśli podopiecznych Marcina Lijewskiego, którzy rozegrali bardzo słabe spotkanie

Spotkanie rozpoczęło się od prowadzenia 4:1 Słowaków. Później Polacy przyspieszyli i wydawało się, że wszystko wraca na właściwe tory. Szybko zrobiło się 10:7 dla biało-czerwonych. Nasi szczypiorniści złapali wiatr w żagle, jednak rywale się przebudzili i nie dali im odskoczyć. W końcówce pierwszej połowy gra się wyrównała i to Słowacy schodzili na przerwę przy prowadzeniu 16:15. Kibice mogli przecierać oczy ze zdumienia. W drugiej połowie nie było lepiej. Cały czas lepsze wrażenie sprawiali rywale. Polacy ani na moment nie wyszli na prowadzenie i mecz przegrali ostatecznie 28:29. To olbrzymia sensacja. Na nic zdały się wysiłki superstrzelca Kamila Syprzaka, który zdobył aż 11 bramek

Polska – Słowacja 28:29 (15:16)

Czy Polacy awansują na mistrzostwa świata?

Brak awansu Polaków na mistrzostwa świata w piłce ręcznej byłby olbrzymią sensacją. Choć biało-czerwoni nie są już zaliczani do ścisłej światowej czołówki, to jednak z drużynami pokroju Słowacji powinni radzić sobie bez problemu. Niestety tym razem było inaczej. Rewanż zaplanowano na niedzielę 12 maja. Polacy udadzą się na Słowację, aby wygrać minimum dwiema bramkami i awansować na turniej mistrzowski. 

Łukasz Głębocki
Łukasz Głębocki
Od dziecka pasjonował mnie sport i nieprzerwanie trwa to do dziś. Przygodę z piłką nożną przerwały mi jednak urazy. Przez kilka lat pracowałem w piłkarskich gabinetach. Jestem absolwentem m.in. kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna i o sporcie mogę pisać, a także mówić godzinami.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Terminarz PGE Ekstraligi 2024. Kiedy rusza najlepsza żużlowa liga na świecie?

Przed nami kolejne wielkie żużlowe emocje. Poznaliśmy już terminarz PGE Ekstraligi na sezon 2024. Pierwsze starcie nadchodzącego sezonu już 12 kwietnia. Wówczas odbędą się...

Top 10 najlepszych polskich bramkarzy w historii piłki nożnej

Kibice wspominają wielu polskich piłkarzy. Najwięcej mówi się oczywiście o tych, którzy strzelają gole, ale na swoją renomę zapracowali sobie również bramkarze. Nie zawsze...