Dwa dni przerwy nie wybiły z rytmu polskich siatkarek. W piątkowe popołudnie bez większych problemów wygrały 3:0 z Francuzkami w drugiej kolejce Ligi Narodów. Spotkanie od początku do końca kontrolowane było przez podopieczne trenera Stefano Lavariniego. Najskuteczniejszą zawodniczką była Agnieszka Korneluk, która zdobyła 15 punktów. Polki odniosły drugie zwycięstwo za trzy punkty i utrzymują się w czołówce klasyfikacji Ligi Narodów.
Przekonujące zwycięstwo z Francuzkami
Na otwarcie rozgrywek Ligi Narodów Polki w trzech setach pokonały Włoszki. Teraz czekało je teoretycznie łatwiejsze zadanie, ponieważ rywalizowały z Francuzkami. Trójkolorowe są niżej notowane w hierarchii kobiecej siatkówki. Z drugiej strony ostatnie lata podporządkowały przygotowaniom do turnieju olimpijskiego, w którym będą gospodyniami. Póki co jednak odstają od czołowych drużyn świata i widać to było w piątkowym starciu.
Spotkanie od początku toczyło się pod dyktando biało-czerwonych. W premierowej odsłonie szybko odskoczyły na kilka punktów przewagi i kontrolowały rywalizację. Ani przez moment nie były zagrożone i pewnie wygrały 25:20. Później było już tylko łatwiej. Drugi set miał bardzo podobny przebieg. W końcówce jednak jeszcze wyraźniejszą przewagę zyskały Polki i zamknęły partię 25:16. Trzeciego seta nasze siatkarki rozpoczęły od prowadzenia 8:1 i było wiadomo, że w tym meczu nic złego je nie spotka. Następnie spokojnie dograły spotkanie do końca, wygrywając 25:17. Po dwóch kolejkach Ligi Narodów mają na koncie komplet sześciu punktów. Najskuteczniejsze w polskiej kadrze były: Agnieszka Korneluk (15), Monika Gałkowska (14) i Martyna Łukasik (10).
Polska – Francja 3:0 (25:20, 25:16, 25:17)
Jutro starcie z Holenderkami
W sobotę Polki czeka pojedynek z medalistkami mistrzostw Europy Holenderkami. Niedawno obie drużyny rywalizowały ze sobą w dwumeczu towarzyskim w Bielsku-Białej i tam najpierw biało-czerwone wygrały 5:0, a później przegrały 2:3. Teraz liczymy na powtórkę z tego pierwszego spotkania i pewne zwycięstwo naszej reprezentacji. Holenderki mają na koncie trzy punkty po wygranej z Bułgarkami i porażce z Turczynkami. Początek meczu Polska – Holandia o 13:00.