Bartłomiej Drągowski kończy sezon z Pucharem Grecji. Po rozczarowaniu i zajęciu czwartego miejsca w lidze, popularne Koniczynki zrehabilitowały się w krajowym pucharze. W sobotnim finale Panathinaikos wygrał 1:0 z Arisem Saloniki, a bramkę na wagę trofeum w siódmej minucie doliczonego czasu gry zdobył Georgios Vagiannidis. Całe spotkanie na ławce rezerwowych spędził Bartłomiej Drągowski.
Drągowski dołożył cegiełkę do zdobycia Pucharu Grecji
Po dołączeniu do Panathinaikosu Ateny Bartłomiej Drągowski rywalizuje o miejsce w bramce z Yuri Lodyginem z Rosji. Bronią na zmianę. W finale krajowego pucharu od pierwszej minuty grał Rosjanin i zachował czyste konto, pomagając drużynie w zdobyciu trofeum. Spotkanie zakończyło się skromnym wynikiem 1:0 po tym, jak w siódmej minucie doliczonego czasu gry zdobył Georgios Vagiannidis.
Bartłomiej Drągowski dołożył swoją cegiełkę do tego triumfu. Bronił m.in. w dwumeczu półfinałowym z PAOK Saloniki. Na wyjeździe zachował czyste konto i pomógł drużynie w awansie do finału. Wcześniej polski bramkarz rozegrał dwa mecze w ćwierćfinale przeciwko Atromitosowi i powstrzymał m.in. Karola Angielskiego. To wszystkie cztery występy Bartłomieja Dragowskiego w zakończonych rozgrywkach Pucharu Grecji. Kończy je ze złotym medalem, dokładając solidną cegiełkę do triumfu.
Solidne występy Drągowskiego w Grecji
Bartłomiej Drągowski sezon rozpoczął we włoskiej Spezii Calcio na poziomie Serie B. W przerwie zimowej zamienił drugą ligę włoską na grecką ekstraklasę i występuje w Super League. Bramkarz dołączył do Panathinaikosu Ateny. W rozgrywkach ligowych rozegrał 12 meczów. Miejsce między słupkami dzielił z Yuri Lodyginem. Koniczynki zakończyły sezon na czwartym miejscu ze stratą ośmiu punktów do mistrzowskiego PAOK Saloniki. W ekipie mistrzów występował Tomasz Kędziora. Bartłomiej Drągowski gra w Panathinaikosie na wypożyczeniu i na ten moment nie wiadomo, czy pozostanie w Grecji, czy wróci do Włoch. Być może wybierze jeszcze inny kierunek. Niedługo Michał Probierz powoła kadrę na mistrzostwa Europy, jednak wydaje się, że Drągowski ma niewielkie szanse na to, aby znaleźć się na liście powołanych.