Pięć dni przed najważniejszym meczem, czyli finałem baraży na Stadionie Śląskim w Chorzowie, reprezentacja Polski zagra towarzysko w Glasgow ze Szkocją. Starcie na Hampden Park będzie zarazem debiutem Czesława Michniewicza, jak i jedyną możliwością to sprawdzenia wariantów.
24 marca biało-czerwoni mieli w Moskwie grać z Rosją o finał baraży. Z wiadomych względów tego meczu nie będzie, a decyzją UEFA i FIFA, Polska czeka na zwycięzcę drugiego barażu ścieżki B, czyli meczu Szwecja – Czechy. Z tego powodu reprezentacji zależało na rozegraniu meczu towarzyskiego, który byłby przetarciem przed tym arcyważnym spotkaniem. Wybór był oczywisty i w czwartek wieczorem odbędzie się mecz Szkocja – Polska.
Bilans meczów obu reprezentacji jest w miarę wyrównany. Do tej pory rozegrano 10 meczów. Polska wygrała zaledwie 3, padło 5 remisów, a Szkocja była górą 2 razy. W XXI wieku jednak biało-czerwoni nie wygrali ani razu, trzykrotnie remisując i raz przegrywając.
Debiuty selekcjonerów. Michniewicz wyłamie się ze schematu?
Mecz ze Szkocją będzie ważny nie tylko dla drużyny, ale też dla Czesława Michniewicza. Będzie bowiem to jego debiut w roli selekcjonera. Ostatnie tygodnie Michniewicz poświęcił powołaniom, obserwacji i rozmowa z piłkarzami oraz rozpracowywaniu rywali. Najpierw była to Rosja, a teraz sztab musi przygotować się zarówno na Szwecję, jak i Czechy. Debiuty w reprezentacji Polski, to ostatnio… wyzwanie dla nowych selekcjonerów. Jak pokazuje poniższa grafika, ewentualne zwycięstwo w Glasgow będzie ewenementem, bo remis był największym osiągnięciem jego poprzedników w ostatniej dekadzie.
Co z Lewandowskim? Kilka innych znaków zapytania
No dobrze, ale dlaczego Michniewiczowi tak zależało na meczu ze Szkocją? Selekcjoner chce po pierwsze sprawdzić dwa ustawienia reprezentacji: 1-3-4-3 i 1-3-5-2. Chce też wykorzystać maksymalną dozwoloną liczbę zmian, by sprawdzić dyspozycję piłkarzy. Nadal bowiem nie wiadomo, kto będzie trzecim stoperem, kto zagra na lewym wahadle, jaki będzie skład środka pola i kto ma biegać najbliżej Roberta Lewandowskiego?
Jeśli chodzi o kapitana reprezentacji Polski, to jego występ jest pod znakiem zapytania. „Lewy” w poprzednim tygodniu na treningu Bayernu doznał urazu, lecz badania wykluczyły coś poważniejszego. Polski snajper dostał jednak kilka dni na odpoczynek i w Szkocji może być oszczędzany.
Bierzemy pod uwagę, żeby kibice zobaczyli najlepszego piłkarza na świecie, ale zobaczymy, czy zobaczą go na boisku, czy na ławce rezerwowych.
Czesław Michniewicz, selekcjoner reprezentacji Polski
Szkocaj – Polska. Typy kibiców są optymistyczne
Jedno może przed meczem ze Szkocją cieszyć. Pomimo zawirowań, praktycznie od początku 2022 roku, wiara w narodzie nie ginie. Fani wierzą w reprezentację i w selekcjonera. Liczą na awans na Mundial i wygraną ze Szkocją. Widać to nie tylko po wykupionych w kilka godzin biletach na mecz na Stadionie Śląskim, ale również po typach w zakładach bukmacherskich. W STS 62% wkładów jest na zwycięstwo Polski ze Szkocją, a 82% na to, że Polska strzeli co 2 gole. 48% uważa z kolei, że Roberta Lewandowskiego zobaczymy tylko w drugiej połowie meczu na Hampden Park. Zobaczymy czy to wszystko się spełni.
Szkocja – Polska godz. 20:45
Hampden Park (Glasgow/Szkocja)
Sędzia: Robert Hennessy (Irlandia)
Transmisja: TVP 1, TVP Sport, Polsat Sport Premium