King Szczecin doznał drugiej porażki w tegorocznej Lidze Mistrzów. Tym razem wyraźnie uległ na wyjeździe zespołowi Unicaja Malaga. Zaważyła druga połowa, w której gospodarze zyskali dużą przewagę. Spotkanie zakończyło się wynikiem 83:60 na korzyść Hiszpanów. W zwycięskiej drużynie nieco ponad kwadrans zagrał Aleksander Balcerowski. King wciąż czekana pierwsze zwycięstwo w Lidze Mistrzów.
Faworyci nie zwiedli. Wysoka przegrana Kinga
Wiedzieliśmy, że o punkty w Maladze będzie bardzo trudno. Unicaja to jeden z faworytów do wygrania Ligi Mistrzów. Z drugiej strony King Szczecin w pierwszej kolejce gripy B wyraźnie przegrał z tureckim Petkim Spor. Nieoczekiwanie jednak mecz w Hiszpanii rozpoczął się dobrze dla wicemistrzów Polski. Drużyna ze Szczecina nawiązała walkę i pierwszą kwartę wygrała 21:17. Dawało to nadzieje na dobry wynik. W drugiej kwarcie to Unicaja zyskała przewagę. Najpierw odrobiła straty, a następnie wyszła na prowadzenie. Do przerwy było 38:35 dla gospodarzy, jednak wynik meczu wciąż był sprawą otwartą.
Niestety druga połowa wszystko odmieniła. W niej zdecydowanie lepsi byli koszykarze z Malagi. Umiejętnie wykorzystywali błędy popełniane przez szczecinian. Do tego imponowali grą w defensywie. Szybko budowali swoją przewagę i po trzech kwartach prowadzili już 60:50. Ostatnie 10 minut to już różnica klas. Ten fragment gry King przegrał 10:23. Cały mecz Unicaja Malaga wygrała 83:60. Dla zespołu ze Szczecina to druga porażka w drugiej kolejce grupy B Ligi Mistrzów. Najwięcej punktów dla Kinga zdobyli: Tony Meier (15), Teyvon Myers (13) i Mateusz Kostrzewski (8). W zespole z Malagi ponad 15 minut zagrał Aleksander Balcerowski, jednak nie zdobył punktu.
Unicaja Malaga – King Szczecin 83:60 (17:21, 21:14, 22:15, 23:10)
W trzeciej kolejce domowe starcie z BC Ostenda
Kolejne spotkanie w Lidze Mistrzów King Szczecin rozegra dopiero za dwa tygodnie. Dokładnie 22 października przed własną publicznością zmierzy się z belgijskim BC Ostende. Oba zespoły będą walczyły o premierowe zwycięstwo w obecnych rozgrywkach. Mecz ten może być kluczowy w kontekście walki o awans do kolejnej rundy. Liczymy na to, że King Szczecin stanie na wysokości zadania i wygra.