Orlen Wisła Płock stoczyła kolejny emocjonujący bój w tegorocznej Lidze Mistrzów. Niestety po raz kolejny przegrała. Jeszcze na trzy sekundy przed końcem meczu remisowała na wyjeździe 24:24 z Fuchse Berlin. Niestety wtedy gospodarze strzelili zwycięskiego gola. Dla Orlen Wisły Płock to czwarta porażka w grupie A. Mistrzowie Polski wciąż czekają na premierowe zwycięstwo i są w coraz trudniejszym położeniu.
Płocczanie nie przestraszyli się wicemistrza Niemiec
Przed tym meczem to gospodarze byli wyraźnymi faworytami do zwycięstwa. Wisła Płock przegrała trzy pierwsze mecze w Lidze Mistrzów. Ostatni z nich miał miejsce 26 września, gdy u siebie jedną bramką uległa PSG. Z drugiej strony Fuchse Berlin to wicemistrz Niemiec, który wygrał 2 z 3 pierwszych spotkań w Lidze Mistrzów. Celował w kolejne zwycięstwo.
Spotkanie w Berlinie od początku było jednak bardzo wyrównane. W pierwszej połowie tylko raz gospodarze odskoczyli na dwie bramki. Gra toczyła się gol za gola. Do przerwy na tablicy wyników było 12:12. Po zmianie stron jako pierwsi zaatakowali płocczanie, którzy wyszli na 15:13. Ostatni raz w tym meczu prowadzili przy stanie 17:16. Wówczas cztery bramki z rzędu rzucili berlińczycy i zyskali cenną przewagę. Podopieczni Xaviera Sabate nie składali broni. W końcówce doprowadzili do wyrównania 23:23 i wynik znów był sprawą otwartą. Jeszcze na kilka sekund przed końcem na tablicy wyników było 24:24. Niestety trzy sekundy przed ostatnim gwizdkiem decydującego gola rzucił Jerry Tollbring. Skończyło się minimalną porażką.
Fuchse Berlin – Orlen Wisła Płock 25:24 (12:12)
Coraz trudniejsze położenie Orlen Wisły Płock
Niestety Orlen Wisła Płock znajduje się w coraz trudniejszym położeniu. Zespół ten przegrał cztery pierwsze mecze w grupie A Ligi Mistrzów. To sprawia, że awans do fazy pucharowej się oddala. Szansa na przełamanie złej serii już 17 października. Wtedy u siebie Wisła Płock podejmie Eurofarm Pelister z Macedonii Północnej. Zwycięstwo z tą drużyną to obowiązek, jeżeli płocczanie chcą wrócić do walki o fazę pucharową Ligi Mistrzów.