STS KOD PROMOCYJNY

Lvi Praha – Asseco Resovia 0:3. Pewny awans do ćwierćfinału Pucharu CEV

Autor: Łukasz Głębocki
Strona głównaSiatkówkaLvi Praha – Asseco Resovia 0:3. Pewny awans do ćwierćfinału Pucharu CEV

Łatwo poszło. Asseco Resovia Rzeszów bez większych problemów awansowała do ćwierćfinału Pucharu CEV. Obrońcy tytułu wygrali na wyjeździe 3:0 z Lwami z Pragi. Wyrównany był tylko pierwszy set. Dwa kolejne to już absolutna dominacja rzeszowian, którzy są już w najlepszej ósemce rozgrywek. Podopieczni trenera Tuomasa Sammelvuo w kolejnej rundzie zagrają z Pafiakosem Pafos.

Rzeszowianie dopełnili formalności 

Pierwszy mecz 1/8 finału odbył się dwa tygodnie temu w Rzeszowie. Tam Asseco bardzo pewnie wygrało 3:0 i zrobiło ważny krok w kierunku awansu. Na wyjeździe potrzebowali wygrania dwóch setów i byli zdecydowanymi faworytami starcia z Lwami Praga. Nie było niespodzianki. Wyrównany był tylko pierwszy set. Gospodarze chcieli zaskoczyć podopiecznych Tuomasa Sammelvuo i postawili im trudna warunki gry. Siatkarze Asseco wytrzymali jednak presję i na przewagi wygrali 26:24

W dwóch kolejnych setach rzeszowianie zagrali na większym luzie. Widać było różnicę umiejętności na ich korzyść. Grali pewnie i skutecznie. W drugiej partii szybko wypracowali sobie kilka punktów przewagi, a następnie ją utrzymywali. Skończyło się 25:18. Dzięki temu zapewnili sobie awans. Trzeci set miał podobny przebieg. Zaczęło się od wyraźnej przewagi Asseco, a później gra się uspokoiła. Ta partia zakończyła się wynikiem 25:19. Asseco Resovia Rzeszów dwukrotnie wygrała 3:0 z Lwami Praga i jest już w ćwierćfinale Pucharu CEV. 

Lvi Praha – Asseco Resovia 0:3 (24:26, 18:25, 19:25)

Asseco celuje w obronę tytułu 

W ubiegłym sezonie Asseco Resovia triumfowała w rozgrywkach Pucharu CEV. Obecnie również należy do grona faworytów. W ćwierćfinale zespól z Podkarpacia zagra z cypryjskim Pafiakosem Pafos, który w dwumeczu pokonał Draisma Dynamo Apeldoorn z Holandii. Oczywiście to rzeszowianie przystąpią do dwumeczu ćwierćfinałowego w roli zdecydowanego faworyta do awansu. Inni kandydaci do tytułu to m.in. francuskie Tours VB, włoski Itas Trentino i turecki Ziraat Bankasi. 

Łukasz Głębocki
Łukasz Głębocki
Od dziecka pasjonował mnie sport i nieprzerwanie trwa to do dziś. Przygodę z piłką nożną przerwały mi jednak urazy. Przez kilka lat pracowałem w piłkarskich gabinetach. Jestem absolwentem m.in. kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna i o sporcie mogę pisać, a także mówić godzinami.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Top 10 najlepszych polskich bramkarzy w historii piłki nożnej

Kibice wspominają wielu polskich piłkarzy. Najwięcej mówi się oczywiście o tych, którzy strzelają gole, ale na swoją renomę zapracowali sobie również bramkarze. Nie zawsze...

Najlepsi polscy bokserzy w historii | Ranking polskich pięściarzy

Na przestrzeni dziesiątek lat Polskę reprezentowało wielu znakomitych pięściarzy. Odnosili oni sukcesy zarówno na ringach zawodowych, jak i w boksie amatorskim. Trudno o wskazanie...