STS KOD PROMOCYJNY

Hubert Hurkacz – Miomir Kecmanović 4:6, 4:6, 2:6. Bolesne pożegnanie z Australian Open

Autor: Łukasz Głębocki
Strona głównaTenisAustralian OpenHubert Hurkacz – Miomir Kecmanović 4:6, 4:6, 2:6. Bolesne pożegnanie z Australian...

Hubert Hurkacz z pewnością liczył na więcej w tegorocznym Australian Open. Polak odpadł już w II rundzie po szybkiej porażce z Serbem Miomirem Kecmanoviciem. Spotkanie zakończyło się w trzech setach wynikiem 4:6, 4:6, 2:6. Niestety dla Polaka oznacza to nie tylko pożegnanie z Melbourne, ale również stratę wielu punktów rankingowych, co przełoży się na pogorszenie jego pozycji.

Hurkacz nie znalazł recepty na dobrą grę Kecmanovicia

Na otwarcie Australian Open Hubert Hurkacz (17. ATP) spisał się bardzo dobrze i pewnie pokonał Holendra Tallona Griekspoora (40. ATP). Dawało to nadzieję na dobry występ w Melbourne. W drugiej rundzie jego rywalem był Serb Miomir Kecmanović (51. ATP) i to Polak był faworytem do zwycięstwa. Niestety na korcie zostało to brutalnie zweryfikowane. 

Mecz od początku układał się po myśli rywala. Przełamał już w pierwszym gemie serwisowym Hurkacza. Na dystansie Polak nie był w stanie odrobić strat. Nie miał ani jednego breakpointa i przegrał 4:6. Drugi set miał nieco inny przebieg. Tym razem jedyne przełamanie miało miejsce w piątym gemie. Niestety znów na korzyść rywala. Hurkacz ani przez chwilę mu nie zagroził i znów było 4:6. Trzecia partia to jeszcze większa dominacja Serba. Choć tym razem Polak miał dwa breakpointy, to jednak ich nie wykorzystał. Zdecydowanie lepiej zagrał rywal, który z dwoma przełamaniami wygrał 6:2 i w niespełna dwie godziny awansował do II rundy Australian Open

Hubert Hurkacz (Polska, 18) – Miomir Kecmanović (Serbia) 4:6, 4:6, 2:6

Jak porażka Hurkacza przełoży się na ranking ATP?

Przed rokiem Hubert Hurkacz awansował do ćwierćfinału Australian Open. Teraz było zdecydowanie gorzej, dlatego z jego dorobku odpisanych zostanie aż 330 punktów. To oznacza, że zanotuje straty w rankingu. W wirtualnym zestawieniu zajmuje dopiero 21. miejsce, a może być gorzej, jeżeli zawodnicy za nim dojdą w Melbourne daleko. Z pewnością nie tak Hubert Hurkacz wyobrażał sobie początek nowego sezonu. 

Łukasz Głębocki
Łukasz Głębocki
Od dziecka pasjonował mnie sport i nieprzerwanie trwa to do dziś. Przygodę z piłką nożną przerwały mi jednak urazy. Przez kilka lat pracowałem w piłkarskich gabinetach. Jestem absolwentem m.in. kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna i o sporcie mogę pisać, a także mówić godzinami.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Top 10 najlepszych polskich bramkarzy w historii piłki nożnej

Kibice wspominają wielu polskich piłkarzy. Najwięcej mówi się oczywiście o tych, którzy strzelają gole, ale na swoją renomę zapracowali sobie również bramkarze. Nie zawsze...

Najlepsi polscy bokserzy w historii | Ranking polskich pięściarzy

Na przestrzeni dziesiątek lat Polskę reprezentowało wielu znakomitych pięściarzy. Odnosili oni sukcesy zarówno na ringach zawodowych, jak i w boksie amatorskim. Trudno o wskazanie...