Kibice mogli przecierać oczy ze zdumienia. Legia Warszawa do przerwy przegrywała 0:3 z norweskim Molde, powtarzając wynik sprzed roku. Na szczęście po przerwie było zdecydowanie lepiej. Podopieczni trenera Goncalo Feio na drugą połowę wyszli odmienieni i odrobili część strat. Spotkanie zakończyło się porażką Legionistów 2:3. Nie są bez szans na awans, jednak w rewanżu muszą pokonać Norwegów. Spotkanie odbędzie się 13 marca.
Pierwsza połowa do zapomnienia. W drugiej było zdecydowanie lepiej
Przed rokiem obie drużyny mierzyły się w 1/16 finału Ligi Konferencji Europy i tam w dwumeczu zdecydowanie lepsze było Molde, które wygrało 6:2. Teraz jednak miało być inaczej, ponieważ obie drużyny sporo się zmieniły. Niestety początek spotkania sprawił, że koszmary wróciły. Minęło 17 minut i na tablicy wyników było już 2:0 dla gospodarzy. Na listę strzelców wpisali się Eirik Hestad i Kristian Eriksen. Legioniści wyglądali bardzo źle. Jeszcze przed przerwą zrobiło się 3:0 dla Molde, gdy do siatki trafił Fredrik Gulbrandsen. Nie zanosiło się na dobry wynik.
W przerwie w szatni Legii Warszawa musiało paść sporo mocny słów. Wszystko dlatego, że na drugą połowę zespół wyszedł odmieniony. Grał agresywniej i uważniej. Pomogły też zmiany. W 64. minucie na listę strzelców wpisał się Kacper Chodyna. Trzy minuty później Legia złapała kontakt po trafieniu Luquinhasa i nie zamierzała się zatrzymywać. Do końca spotkania oglądaliśmy ataki Legii, jednak nie udało się doprowadzić do remisu. Spotkanie zakończyło się porażką 2:3, która daje nadzieje na dobry wynik w Warszawie i awans polskiego zespołu do ćwierćfinału Ligi Konferencji UEFA. Oby w rewanżu było zdecydowanie lepiej.
Molde – Legia Warszawa 3:2 (3:0)
Molde jest do wyeliminowania
Pierwszy mecz pokazał, że Legioniści nie powinni bać się Molde. Wyszli z 0:3 na 2:3 i byli blisko remisu. Do tego rywale pod koniec meczu wyglądali bardzo słabo kondycyjnie. Widać, że są jeszcze przed sezonem. Legioniści będą mogli liczyć na żywiołowy doping, który może popchnąć ich do zwycięstwa. Awans do ćwierćfinału Ligi Konferencji UEFA jest w ich zasięgu. Aby tak się stało, to muszą wygrać dwoma bramkami. Rewanż odbędzie się 13 marca w Warszawie.