Polska pokonała 1:0 Nową Zelandię w meczu towarzyskim po pięknym trafieniu Piotra Zielińskiego. Biało-czerwoni odnieśli zwycięstwo, choć ich gra pozostawiała wiele do życzenia. Nie potrafili zdominować rywala z Oceanii i długimi fragmentami grali bez animuszu. Rozczarowania nie krył także selekcjoner Jan Urban. Z drugiej strony po raz pierwszy z kadrą zachował czyste konto, co jest jednym z głównych pozytywów tego starcia.
Przegląd kadry Jana Urbana i dwóch debiutantów
Mecz towarzyski z Nową Zelandią Jan Urban wykorzystał do przeglądu kadry. Dał zagrać kilku zmiennikom, weryfikując ich przydatność w pierwszej reprezentacji Polski. Od pierwszej minuty w obronie pojawił się debiutujący Jan Ziółkowski z Romy. Do tego po kilku latach do kadry wrócił Kacper Kozłowski. W składzie pojawili się też m.in.: Bartłomiej Drągowski i Michał Skóraś, a z ławki wszedł drugi z debiutantów Arkadiusz Pyrka. Niestety z urazem zszedł Przemysław Frankowski i już wiemy, że nie zagra za kilka dni z Litwą.
Gra pozostawiała wiele do życzenia. Zieliński dał skromne zwycięstwo
Spotkanie w Chorzowie nie porywało. Od początku spotkanie toczyło się w sennym tempie, a Polacy mieli swoje problemy. W pierwszej połowie oglądaliśmy pojedyncze zrywy biało-czerwonych, w których przodował Michał Skóraś. Kilka razy był blisko wpisania się na listę strzelców lub dogrania asysty, jednak finalnie brakowało skuteczności. Swoje okazje mieli też rywale i kilka razy Bartłomiej Drągowski musiał wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. Ostatecznie do przerwy było 0:0.
W przerwie meczu Jan Urban zdecydował się na cztery zmiany. To szybko dało efekt. Już po kilku minutach Polacy wyszli na prowadzenie 1:0. Paweł Wszołek dograł na skraj pola karnego, a tam popis dał Piotr Zieliński. Grający z opaską kapitana pomocnik przyjął piłkę piętką, myląc przeciwnika, a następnie strzelił pięknego gola. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do bramki Alexa Paulsena, który na co dzień gra w Lechii Gdańsk. Później niewiele się działo. Najbardziej aktywny z przodu był Karol Świderski. Do tego Polacy mieli kilka stałych fragmentów gry, jednak nie udało się podwyższyć prowadzenia. Skończyło się skromnym 1:0 i pierwszym czystym kontem pod wodzą Jana Urbana.
Polska – Nowa Zelandia 1:0 (0:0)
W niedzielę mecz eliminacyjny z Litwą
Przed Polakami niezwykle ważny mecz eliminacyjny z Litwinami na wyjeździe. W niedzielę 12 października zagrają w Kownie i liczą się dla nich tylko trzy punkty. Spodziewamy się tego, że Jan Urban dokonali kilku zmian w składzie. Spodziewamy się tego, że do jedenastki wrócą m.in.: Robert Lewandowski, Jan Bednarek, Matty Cash czy Łukasz Skorupski. Początek spotkania o 20:45. U siebie wygraliśmy 1:0.