Raków Częstochowa zremisował na wyjeździe 1:1 z czeską Sigmą Ołomuniec w drugiej kolejce fazy ligowej Ligi Konferencji UEFA. Wicemistrzowie Polski wyrównali w samej końcówce, choć przez cały mecz to oni byli stroną przeważającą. Brakowało im jednak skuteczności. Spotkanie rozgrywano przy intensywnych opadach deszczu, co nie ułatwiało zadania zawodnikom obu drużyn.
Raków celuje w awans do fazy pucharowej
W tym sezonie Raków po raz drugi w swojej historii gra w fazie zasadniczej europejskich pucharów i liczy na premierowy awans do fazy pucharowej. Zaczęło się dobrze, bo w pierwszej kolejce częstochowianie wygrali u siebie 2:0 z rumuńską Universitatea Craiova. W drugim meczu Medaliki czekał występ w Ołomuńcu z tamtejszą Sigmą. Spotkanie zapowiadało się na wyrównane. Trudno było o wskazanie faworyta, jednak Raków musi regularnie punktować, aby grać dalej.
Spotkanie w deszczu zakończone remisem
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego w Ołomuńcu zaczęła się ulewa, przez co murawa nie była najłatwiejsza do gry. Z drugiej strony warunki były jednakowe dla obu drużyn. Jako pierwsi dobrą sytuację mieli częstochowianie, jednak zmarnował ją Patryk Makuch. Później gra się wyrównała, jednak więcej z gry dalej miał Raków. Sigma przyspieszyła dopiero w końcówce pierwszej połowy. Na przerwę drużyny schodziły przy bezbramkowym remisie.
Po zmianie stron wciąż oglądaliśmy taki sam obraz gry. Piłkę mieli wicemistrzowie Polski, jednak brakowało im konkretów. Rywale dobrze spisywali się w obronie, a gdy już doszło do jej zaskoczenia, to gracze Rakowa marnowali sytuacje. Nieskutecznością raził zwłaszcza Patryk Makuch. Nieoczekiwanie to Sigma wyszła na prowadzenie. W 83. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do siatki trafił Jan Kral. Co ciekawe, dla Czechów było to jedyne celne uderzenie w tym meczu. Raków rozpoczął pogoń za rywalem i efekt przyszedł dopiero w 90. minucie. Stratos Svarnas pięknym strzałem z woleja pokonał bramkarza Sigmy i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Sigma Ołomuniec – Raków 1:1 (0:0)
W następnej kolejce znów wyjazd do Czech
Po dwóch meczach Ligi Konferencji Raków ma na koncie cztery punkty i zajmuje ósme miejsce w tabeli. To ostatnie, które daje bezpośredni awans do 1/8 finału rozgrywek. Jednocześnie Medaliki to najwyżej sklasyfikowany polski klub po dwóch spotkaniach. W kolejnej serii gier czeka ich jednak jeszcze trudniejsze zadanie. Znów udadzą się do Czech, jednak zmierzą się ze Spartą Praga, która jest wyżej notowana od Sigmy. Spotkanie odbędzie się 6 listopada. Wcześniej Medaliki rozegrają ligowe mecze z Lechią Gdańsk i Jagiellonią Białystok oraz pucharowe starcie z Cracovią.
































































