Były dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej wraca do zawodowych walk po dwóch przegranych odniesionych przed czasem. Na chwilę obecną nie wiadomo jednak jeszcze kto będzie przeciwnikiem „Główki” na gali KnockOut Boxing Night XXI. Dla boksera będzie to występ na polskiej ziemi od niemalże czterech lat.
Powrót po dwóch nokautach
Dla Głowackiego będzie to powrót między liny od czasu nieudanej próby zagarnięcia mistrzowskiego tytułu z rąk Lawrenca Okoliego, w marcu 2021 roku. Pojedynek ten Polak przegrał przed czasem (KO), podobnie jak swoje wcześniejsze starcie z Łotyszem Mairisem Briedisem (TKO), które miało miejsce w czerwcu 2019 roku. W takich okolicznościach pięściarz pochodzący z Wałcza bez wątpienia będzie podwójnie zmotywowany, by 30 kwietnia osiągnąć triumf. Będzie to dla niego trzydziesty piąty bój w zawodowej karierze.
Kto jeszcze zawalczy na gali w Wałczu?
Podczas wydarzenia wystąpią jeszcze między innymi niepokonani Mateusz Tryc (13-0) czy Kamil Bednarek (10-0). Zarówno jeden, jak i drugi zawodnik mierzy swoje siły na co dzień w kategorii super średniej. Ponadto 30 kwietnia na zawodowej scenie pięściarskiej zadebiutuje Tobiasz Zarzeczny, który podpisując w lutym bieżącego roku kontrakt z grupą KnockOut Promotions stał się najmłodszym w historii polskiego boksu zawodowcem. Zawodnik urodzony w 2005 roku ma w swoim dorobku wiele sukcesów na poziomie amatorskim – zarówno medale mistrzostw Polski, jak i sukcesy w turniejach międzynarodowych.